utonięcia(strona 2/3)

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że codziennie życie w wodzie tracą kolejne osoby. "Pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa" - apeluje.

Wakacje to najgorszy czas pod względem liczby utonięć. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informuje, że w środę życie w wodzie straciły cztery osoby. Od początku sezonu utonęło aż 274.

Mężczyzna utonął na kąpielisku nad Jeziorem Nierzym, niedaleko Gorzowa Wlkp. Do wypadku doszło w sobotę popołudniu. - 23-latek nagle zniknął pod wodą. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie ze Straży Pożarnej – podała lubelska policja.

Statystyki po raz kolejny są porażające. "W środę utopiły się kolejne 4 osoby" - alarmuje na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Według najnowszych danych policji od początku czerwca w wodzie straciło życie już 96 osób. A wakacje dopiero się rozpoczęły.

Bałtyk może być śmiertelnie niebezpieczny nawet tuż przy samym brzegu. Woda wzdłuż falochronów jest dużo głębsza, niż może się wydawać, tworzy jakby "podwodną rzekę". – Wystarczy krok, by wpaść 2 metry pod wodę – ostrzegają ratownicy WOPR ze Słupska.

Rośnie temperatura i rośnie liczba utonięć. O najważniejszych zasadach bezpieczeństwa nad wodą przypominają służby ratownicze i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

W niedzielę w beskidzkich rzekach na terenie powiatu cieszyńskiego utonęły trzy osoby. Mimo akcji ratunkowych nie udało się ich uratować. Policja przestrzega przed wchodzeniem do rzek po intensywnych opadach deszczu. Woda jest wtedy szczególnie niebezpieczna ze względu na silne prądy.

Tragedia w Darłówku wyzwoliła w ludziach i najlepsze, i najgorsze emocje. Ci, co stworzyli łańcuch życia i szukali dzieci, pokazali wspaniałą postawę. Za to na gapiów, którzy nawet po apelach policjantów nie przestali oglądać operacji wyławiania zwłok dziecka, szkoda nawet słów.

Sobota 4 sierpnia to tragiczny rekord pod względem liczby utonięć. Od początku sezonu nad wodą zginęło już 281 osób.

24-latek przyjechał na plażę nad jezioro Limajno k. Dobrego Miasta (woj. warmińsko-mazurskie). Mężczyzna spadł z dmuchanego materaca i zniknął pod wodą. Nie udało się go uratować.

W sobotę na plaży w Mielnie ratownikom wodnym udało się uratować dwie osoby. Tonęła matka z dzieckiem. Na szczęście, ratownicy w porę zareagowali i groźna sytuacja nie zakończyła się tragedią.

W środowy wieczór 56-latek pojechał ze znajomymi nad zalew kielecki. Wskoczył do wody i już z niej nie wypłynął. To 49. ofiara utonięcia w samym czerwcu.

W środę rano, w sopockiej marinie znaleziono ciało 60-letniego mężczyzny, które unosiło się na powierzchni wody. Mężczyzna mimo reanimacji zmarł. Policja stara się teraz ustalić tożsamość mężczyzny.

43-letni funkcjonariusz pływał z nastoletnim synem w morzu. W sobotę obowiązywał zakaz kąpieli z uwagi na wysokie fale, jednak mężczyzna i 14-latek postanowili wejść do wody.

Mimo wysokich fal i silnego wiatru dwóch mężczyzn kąpało się w Bałtyku. Kiedy zaczęli się topić ich kolega, który został przy brzegu, wezwał pomoc. Kolejny dzień trwały poszukiwania jednego z mężczyzn, którego nie udało się wyciągnąć z wody.

Czarnych punktów jest już 140 na całym Mazowszu.

• Od początku sierpnia utonęły już 23 osoby
• Do tragedii dochodzi głównie przez brak odpowiedzialności i przecenianie swoich umiejętności
• Przyczyną wielu utopień jest brawura i [ alkohol ]( https://portal.abczdrowie.pl/alkohole/ )

Decyzją Rady Warszawy jednogłośnie postanowiono wprowadzić zakaz spożywania alkoholu w okolicach akwenu.

Gdańskie kąpieliska podsumowują sezon. 172 ratowników, 20 psów i 3 patrole na 1,5 km linii brzegowej, 127 interwencji i żadnych ofiar śmiertelnych. Tak wygląda bilans wakacji na gdańskich plażach. To dużo lepiej niż w reszcie kraju, gdzie utopiło się w czasie wakacji prawie 300 osób.

Przez pierwsze trzy tygodnie sierpnia utonęło 135 osób. To więcej niż przez cały lipiec - informuje MSW. Tylko w jedną niedzielę sierpnia z wody nie wyszło 23 osoby. To lato może być najtragiczniejsze od lat.