Policjanci z Legnicy zatrzymali 28-latka, który przejeżdżał autostradą A4 znajdując się w stanie upojenia alkoholowego. Badania alkomatem wykazało u młodego mężczyzny niemal 4 promile alkoholu w organizmie.
W gminie Pieszków (województwo świętokrzyskie) policja zatrzymała dwóch pijanych traktorzystów. Jeden z nich spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Z pomocą ruszył kolega, u którego badanie alkomatem także wykazało obecność alkoholu.
Policjanci z Komisariatu III w Radomiu próbowali zatrzymać auto, które miało z tyłu przywiązane sanki. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać.
Turyn. W tym mieście osoby, które zostały ukarane za spowodowanie wypadku samochodowego, zwłaszcza pod wpływem alkoholu, będą pracować jako "asystenci pieszych". Ruszył pilotażowy projekt w ramach sprawiedliwości naprawczej.
Policjanci zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który spowodował kolizję w Rybniku. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie półtora promila alkoholu.
Lubelskie. Policjanci z Krasnegostawu otrzymali nietypowe zgłoszenie: niedaleko drogi wojewódzkiej nr 812 po polu jeździ ciągnik bez kierowcy. Wcześniej miał on też "zgubić przyczepę". Za traktorem miał gonić mężczyzna. Okazało się później, że był on pijany.
Warszawa. Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o spowodowanie kolizji. Podejrzany miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Jak przekazało nieoficjalnie PAP, to były reprezentant Polski w piłkę nożną - Michał Ż.
Zielona Góra. W niedzielę w nocy doszło do policyjnego pościgu. Mundurowi ścigali chryslera voyagera, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W trakcie ucieczki kierowca wjechał w policyjny radiowóz oraz w inny samochód. Pościg zakończył się uderzeniem w drzewo.
Nieodpowiedzialność rodziców to częsta przyczyna tragedii z udziałem nieletnich. Tym razem jednak do dramatu nie doszło. Policjanci zatrzymali mężczyznę prowadzącego samochód osobowy. W środku przewoził trójkę swoich kilkuletnich dzieci. Niestety, kierowca był pod wpływem alkoholu. Miał we krwi aż 3,6 promila.
Policjanci w Kudowie-Zdroju zatrzymali na krajowej ósemce 38-latkę, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niej 2,7 promila. Jak tłumaczyła zatrzymana kobieta, musiała ruszyć w drogę, bo skończyły się jej papierosy.
Godną naśladowania postawą wykazał się mężczyzna, który udaremnił dalszą jazdę 34-latce. Kobieta prowadziła pojazd, mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie.
44-letni kierowca ciężarowego volvo stanął na rondzie w Zawierciu – w aucie zabrakło paliwa i rozładował się akumulator. Gdy policjanci zbadali jego trzeźwość, okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Spory mróz, padający śnieg i otwarte szyby w samochodzie? To wydało się podejrzane policjantom, którzy zatrzymali kierowcę BMW. Podczas kontroli okazało się, że 25-latek jest nietrzeźwy. Na dodatek posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
To się zdarzyło naprawdę. Rutynowa kontrola drogowa, której próbowali dokonać policjanci w Kosowie Lackim, zakończyła się pościgiem, próbą rozjechania policjanta i dwoma zniszczonymi autami. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W ręce stołecznych policjantów wpadła 31-latka, która kierowała pojazdem nietrzeźwa. Kobieta rozbiła auto i nie mogła utrzymać kierunku jazdy. Jej tłumaczenie było zaskakujące.
Na łuku w Raszynie kierowca staranował betonowy kosz. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. W województwie mazowieckim bardzo często dochodzi do kolizji i wypadków z udziałem pijanych kierowców.
Policjanci z wrocławskiej drogówki podjęli interwencję względem kierowcy autobusu, który w trakcie jazdy rozmawiał przez telefon. Kontrola wykazała też, że 56-latek jest pijany. W jego organizmie znajdowało się ponad 0,5 promila.
Ostatnie dni w okolicach Oleśnicy obfitują w wypadki ze skutkiem śmiertelnym. W środę w okolicach Bierutowa kierowca Toyoty śmiertelnie potrącił pieszego. Na drodze pomiędzy Stradomią Wierzchnią a Dziadową Kłodą pijany kierowca BMW uderzył w drzewo i zabił dwóch pasażerów.