Krasnystaw. Spektakularny pościg pijanego rolnika za ciągnikiem
Lubelskie. Policjanci z Krasnegostawu otrzymali nietypowe zgłoszenie: niedaleko drogi wojewódzkiej nr 812 po polu jeździ ciągnik bez kierowcy. Wcześniej miał on też "zgubić przyczepę". Za traktorem miał gonić mężczyzna. Okazało się później, że był on pijany.
Jak przekazała lubelska policja, zgłoszenie otrzymała od lokalnego dziennikarza. Był on świadkiem tego kuriozalnego wydarzenia. Mężczyzna przekazał, że w okolicach miejscowości Krupe po polu uprawnym jeździ ciągnik bez kierowcy.
Na miejsce zgłoszenia pojechał patrol policji. Śledczy ustalili, że 36-letni mieszkaniec gminy Krasnystaw odpalał ciągnik "na krótko". Nie zauważył on, że ma włączony trzeci bieg.
"Gdy go uruchomił, ciągnik wraz z podpiętą przyczepą, zaczął jechać w kierunku pól uprawnych. Mężczyzna zaczął biec za ciągnikiem, ale nie mógł go dogonić" - czytamy na stronie lubelskiej policji.
Zobacz także: Szczepionka na COVID. Grozi nam endemia? Prof. Horban o konsekwencjach
Krasnystaw. Kierowca ciągnika był pijany
Traktor w rezultacie przejechał bez kierowy około kilometra. W tym czasie przerwał siatkę przeciwśniegową, a następnie przejechał przez rów, gdzie urwał się zaczep przyczepy.
Po tym zdarzeniu ciągnik przeciął drogę wojewódzką nr 812. Później wjechał na pole, gdzie zaczął jeździć w koło. Kierowcy udało się w końcu dogonić traktor, wsiadł wtedy do niego i zaczął jechać w kierunku miejsca zamieszkania.
Zobacz także: Zielona Góra. Pościg za pijanym 17-latkiem
Po przejechaniu drogi wojewódzkiej kierowca został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Okazało się wtedy, że 36-latek jest pijany. Badanie alkomatem pokazało u niego 2,2 promila alkoholu. Co więcej, w przeszłości mężczyźnie cofnięto uprawnienia do kierowania.
Policjanci przekazali, że 36-latkowi grozi 2 lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do lat 15, a także "świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do 60 tysięcy złotych".
Zobacz szarżę ciągnika bez kierowcy na filmie: