Świętokrzyskie. Pijani traktorzyści zatrzymani. Jeden chciał pomóc drugiemu
W gminie Pieszków (województwo świętokrzyskie) policja zatrzymała dwóch pijanych traktorzystów. Jeden z nich spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Z pomocą ruszył kolega, u którego badanie alkomatem także wykazało obecność alkoholu.
Do tego zdarzenia doszło w czwartek 28 stycznia po godzinie 16. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, przekazał, że do kieleckiej komendy miejskiej wpłynęło zgłoszenie o kolizji drogowej.
Na miejscu zdarzenia kierowca peugota poinformował, że w jego auto uderzył pijany kierowca ciągnika rolniczego.
Jak przekazała policja, 45-latek "ledwo stał na nogach". - Nie umiał odpowiedzieć na zadawane przez policjantów pytania - powiedział Macek. Dodał on, że badanie alkomatem wykazało u traktorzysty ponad 3,7 promila alkoholu.
Świętokrzyskie. Policja zatrzymała pijanych traktorzystów
Co więcej, na tym interwencja policjantów się nie skończyła. Na miejsce kolizji podjechał drugi ciągnik. Prowadził go 41-latek, który znany już był funkcjonariuszom, gdyż posiadał on dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- Jakby tego było mało, także i on wcześniej raczył się alkoholem. 41-latek wydmuchał 0,3 promila - powiedział rzecznik policji. Jak się później okazało, młodszy traktorzysta, który także był pijany, jechał z pomocą do swojego 45-letniego kolegi.
Obaj mężczyźni za jazdę pod wpływem alkoholu odpowiedzą przed sądem. Dodatkowo 45-latek odpowie także za kolizję drogową, a jego młodszy kolega za złamanie sądowego zakazu.