Jak ustaliła Wirtualna Polska, cztery lata po postawieniu zarzutów Magdalenie Adamowicz, wdowie po prezydencie Gdańska, nadal trwa prokuratorskie śledztwo, a akt oskarżenia nie został do tej pory skierowany do sądu. Europosłance Koalicji Obywatelskiej zarzuca się, że miała podać nieprawdę w zeznaniach podatkowych za 2011 i 2012 rok. - Przewlekłość postępowania pozwala od wielu lat na przyklejanie mi łaty "oskarżonej". Tylko o to w tym chodzi - ocenia Magdalena Adamowicz.