Mam dwóch przyjaciół, którzy są z zupełnie innej opcji politycznej niż ja. I co ciekawe, nie są zacietrzewieni, mimo że są konserwatystami. Ale bardzo szanuję ich zdanie i dopóty, dopóki to wedle mojej oceny ociera się o zdrowy rozsądek, jeśli czuję, że to wynika z przekonania, a nie z koniunkturalizmu, jestem w stanie rozmawiać. Bo kto powiedział, że to ja mam rację? Kto ma to ocenić? - mówi Piotr Gąsowski w rozmowie z Ewą Koszowską.