Radni PiS przeciwko "Klątwie". Chcieli zakazać wystawiania sztuki
"Klątwa" to krytyka Polski przez bluźnierstwo wobec chrześcijańskich symboli religijnych, wulgaryzmy i pornografię - tak twierdzą radni Prawa i Sprawiedliwości.
"Klątwa" to krytyka Polski przez bluźnierstwo wobec chrześcijańskich symboli religijnych, wulgaryzmy i pornografię - tak twierdzą radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy w czwartek podczas sesji Rady Warszawy domagali się wycofania sztuki z repertuaru miejskiego teatru i rozwiązania umowy z jego dyrektorem. ich wniosek został odrzucony.
Warszawscy radni PiS napisali w proponowanym stanowisku, które miałaby przyjąć rada miasta, że spektakle "Klątwa" to "krytyka Polski przez bluźnierstwo wobec chrześcijańskich symboli religijnych, wulgaryzmy i pornografię". Ich zdaniem przedstawienie jest "pseudospektaklem i happeningiem", na które m.st. Warszawa nie powinno wydawać pieniędzy.
"Są celowym szarganiem postaci Jana Pawła II, aby prowokować i konfliktować mieszkańców Warszawy. Służą szkalowaniu wiary namawiając do zachowania agresywnego wobec katolików" - napisali radni PiS, którzy domagali się, by prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz wycofała "Klątwę" z repertuaru teatrów finansowanych przez m.st. Warszawa. Co więcej radni PiS w stanowisku, wzywali również do rozwiązania umowy z dyrektorem Teatru Powszechnego i zdymisjonowania dyrektora stołecznego Biura Kultury.
Na czwartkowej sesji Rady Warszawy radny Prawa i Sprawiedliwości Filip Frąckowiak, w imieniu swojego klubu, wniósł o uzupełnienie porządku obrad o stanowisko w sprawie spektaklu "Klątwa". Przeciw byli radni PO. Propozycja PiS została odrzucona w głosowaniu.
"Klątwa" w prokuraturze
"Klątwa" Olivera Frljicia, która miała swoją premierę w sobotę 18 lutego w Teatrze Powszechnym, wywołała wiele kontrowersji. Przeciwko przestawieniu protestowali przedstawiciele środowisk narodowych oraz katolickich. Konferencja Episkopatu Polski oceniła, że spektakl "ma znamiona bluźnierstwa", a Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie w tej sprawie. W mediach pojawiła się także informacja, że TVP zerwała współpracę z aktorką Julią Wyszyńską, która zagrała w "Klątwie".
Teatr Powszechny oświadczył, że spektakl ma na celu pokazanie "różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu".
Przeczytajcie również: Sasin: "ustawa ws. metropolii warszawskiej powinna być uchwalona do końca roku"