RegionalneWarszawaRatusz ws. "Klątwy": Teatr ma swoją autonomię

Ratusz ws. "Klątwy": Teatr ma swoją autonomię

Ratusz ws. "Klątwy": Teatr ma swoją autonomię
22.02.2017 16:20

- Nie planujemy odebrania dofinansowania Teatrowi Powszechnemu ani odwołania jego dyrektora - poinformował stołeczny ratusz.

Stołeczny ratusz nie planuje odbierać dofinansowania Teatrowi Powszechnemu po wystawieniu sztuki "Klątwa". O swoją posadę nie musi obawiać się też dyrektor. - Absolutnie nie mamy planów jego odwołania - mówi rzecznik ratusza .

Przedstawiciele władz miasta odnieśli się w środę do tematu kontrowersyjnego spektaklu "Klątwa". Przypomnijmy, że warszawska prokuratura wszczęła już w tej sprawie śledztwo dotyczące m.in. obrazy uczuć religijnych.

- Pamiętajmy o tym, że instytucje kultury mają zapewnioną autonomię. Odpowiadają za repertuar i za organizację pracy tych instytucji kultury - oczywiście mówimy tutaj również o teatrach - powiedział Bartosz Milczarczyk , rzecznik stołecznego ratusza.

"Sztuka może budzić kontrowersje"

Dodał, że dyrektor placówki planując repertuar zawsze musi wiedzieć, że "różnego rodzaju kontrowersje, które mogą budzić sztuki wystawiane w teatrze, mogą powodować różnego rodzaju skutki związane np. z odpowiedzialnością za zniesławienie, czy z obrazą uczuć religijnych". - Dyrektor musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji, które może ze sobą nieść przedstawianie treści, które mogą być kontrowersyjne - powiedział rzecznik ratusza .

Zaznaczył jednak, że o tym, czy doszło do zniesławienia lub obrazy uczuć religijnych decyduje sąd. - O tym nie decyduje prezydent miasta, czy którykolwiek z samorządowców - podkreślił Milczarczyk.

Rzecznik poinformował również, że nie ma jakichkolwiek planów odwołania dyrektora teatru. Miasto nie zamierza także odbierać dofinansowania, które przyznano "Powszechnemu". - Oczywiście, że nie planujemy odebrania żadnego dofinansowania teatrowi, dlatego że pieniądze, które przekazujemy na działalność teatru, nie są przeznaczone na konkretną sztukę, tylko na całoroczne funkcjonowanie teatru - podkreślił Milczarczyk.

PiS skrytykował spektakl

Spektakl "Klątwa" wywołał duże oburzenie wśród wielu środowisk. Pojawiają się w nim m.in. sceny seksu oralnego z figurą Jana Pawła II , a także nawiązania do katastrofy smoleńskiej i aborcji. - Deski teatru zostały wykorzystane niezgodnie z tym, co powinno znamionować sztukę - powiedziała Anna Sobecka, posłanka PiS. Podkreśliła również, że spektakl "obraził jej uczucia religijne względem osoby Świętego Jana Pawła II".

Do spektaklu odniosła się też Konferencja Episkopatu Polski. Zdaniem rzecznika KEP, "Klątwa" jest bluźnierstwem. - Podczas spektaklu dokonuje się publiczna profanacja krzyża, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których krzyż jest świętością - stwierdził ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP.

We wtorek wieczorem pod budynkiem teatru odbyła się też pikieta przeciwko wystawianiu "Klątwy". Zorganizowały ją Ruch Narodowy , Obóz Narodowo-Radykalny oraz Młodzież Wszechpolska.

Źródło: PAP/Wawalove.pl

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także