18-latka za kierownicą. Opel spadł z wiaduktu
18-letnia kierująca oplem w Jeleniej Górze spadła z wiaduktu z powodu niedostosowania prędkości do trudnych warunków. Szczęśliwie wyszła z wypadku bez szwanku, mimo że poranna pora i deszcz ograniczały widoczność.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce w Jeleniej Górze około godziny 5:55 w niedzielny poranek.
- 18-latka nie dostosowała prędkości do trudnych warunków drogowych.
- Samochód spadł z wiaduktu, ale kierująca nie doznała obrażeń.
Jak doszło do wypadku?
O poranku w Jeleniej Górze, 18-letnia kobieta prowadząca samochód marki Opel straciła kontrolę nad pojazdem, co doprowadziło do jego wypadnięcia z jezdni i upadku z wiaduktu przy ulicy 1 Maja. Jak poinformowała Komenda Miejska Policji, młoda kierująca była trzeźwa.
Jaką partią będzie KO? Zdecydowana odpowiedź premiera
Funkcjonariusze wskazali, że główną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. "W wyniku utraty panowania nad pojazdem auto wypadło z jezdni i spadło z wiaduktu" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Bezpieczeństwo w trudnych warunkach
Na szczęście, w momencie wypadku pod wiaduktem nie przejeżdżał żaden pociąg, a kierująca nie przewoziła pasażerów, co zapobiegło poważniejszym konsekwencjom. Policja wykorzystała okazję, by przypomnieć kierowcom o niebezpieczeństwach związanych z jesiennymi warunkami jazdy.
"Jesień to wyjątkowo trudny okres na drogach. Deszcz, mgła i mokra nawierzchnia wydłużają drogę hamowania i ograniczają przyczepność" - ostrzegają funkcjonariusze.
Mundurowi apelują o rozwagę i dostosowanie prędkości do aktualnych warunków, zwracając uwagę na widoczność i zachowanie bezpiecznego odstępu. "Kilka minut różnicy w czasie podróży może uratować zdrowie lub życie - nasze i innych uczestników ruchu" - podkreślają jeleniogórscy policjanci.