Węgry stanowczo stawiają na rosyjską ropę. "Nie możemy się pozbyć"
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto podkreśla, że jego kraj nie może zrezygnować z rosyjskiej ropy. Według niego "kwestia dostaw energii powinna być rozpatrywana jako kwestia fizyczna, kwestia rzeczywistości, ponieważ nie można ogrzewać ani chłodzić domów za pomocą polityki".
Węgry niezmiennie stoją na stanowisku ws. dostaw ropy z Rosji. Szef węgierskiego MSZ podkreślił, że rezygnacja z dostaw ropy z Rosji nie jest obecnie możliwa. Szijjarto w rozmowie z Fox News odniósł się do bieżącej sytuacji energetycznej Węgier.
- Niestety, jeśli chodzi o rzeczywistość, nie możemy pozbyć się rosyjskiej ropy - powiedział Peter Szijjarto w wywiadzie.
Węgierski dyplomata zwraca uwagę na zasadniczy charakter problemów energetycznych. - Kwestia dostaw energii powinna być rozpatrywana jako kwestia fizyczna, kwestia rzeczywistości, ponieważ nie można ogrzewać ani chłodzić domów za pomocą polityki – podkreślił Szijjarto.
Jak ważne są drony w wojnie z Rosją? Ekspert: Za 500 dolarów masz każdego typu żołnierza
Minister przypomniał również, że rozmawiał o tej sprawie z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. W trakcie rozmowy wyjaśniał wyjątkową pozycję Węgier, wynikającą z braku dostępu do morza. Szijjarto zwrócił uwagę na reakcję amerykańskiego polityka. Rubio, według jego słów, był "pierwszym zachodnim politykiem", który uznał, że "należy szanować geografię".
Węgry chcą ominąć sankcje na Rosję
Podczas piątkowej rozmowy w radiu Kossuth, premier Węgier Viktor Orban podkreślił, że jego kraj poszukuje dróg, by ominąć sankcje nakładane na rosyjskie koncerny naftowe. Jak dodał, omówiono ten temat z lokalnym koncernem MOL. - Bruksela od lat chce przerwać nasz program redukcji zużycia energii - zwrócił uwagę Orban, podkreślając wyzwania, jakie stoją przed Węgrami w związku z unijnymi regulacjami.
Premier Orban zaznaczył, że jego rząd walczy z zakazem importu energii z Rosji. Sankcje te, jak przypomina Orban, mogą wpływać niekorzystnie na węgierskie wysiłki redukcyjne w zakresie cen energii.
W środę amerykańskie ministerstwo finansów poinformowało o nałożeniu sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz 34 ich spółki zależne. Jak zaznaczyło ministerstwo, są to pierwsze takie działania na drugiej kadencji Donalda Trumpa.
Także w środę wieczorem kraje UE osiągnęły porozumienie w sprawie wdrożenia kolejnych restrykcji wobec Rosji. Zatwierdzony pakiet sankcji przewiduje m.in. całkowity zakaz importu rosyjskiego LNG na obszar Unii Europejskiej od 2027 r., a także zakaz transakcji z firmami Rosnieft i Gazprom Nieft.
Nowe prawo obejmuje również sankcje wobec kolejnych statków z tzw. rosyjskiej floty cieni, która wykorzystywana jest do omijania embarga na rosyjską ropę.
Źródło: Fox News / WP wiadomości