Trwa ładowanie...
dy33xfq
Temat

badania(strona 3/29)

Tajemnica dziwnie niestabilnej orbity Plutona odkryta. Najnowsze odkrycie w kosmosie
25-04-2022 13:02

Tajemnica dziwnie niestabilnej orbity Plutona odkryta. Najnowsze odkrycie w kosmosie

Według nowych badań orbita Plutona, uznawana za bardzo ekscentryczną i nachyloną, jest stosunkowo stabilna w dłuższych skalach czasowych, ale podlega chaotycznym zakłóceniom i zmianom w krótszych skalach czasowych. Wyniki badań zostały opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences. Orbita Plutona jest radykalnie inna niż pozostałych planet krążących po niemal kołowych orbitach. Pluton potrzebuje 248 lat, aby okrążyć Słońce po orbicie eliptycznej, nachylonej pod kątem 17 st. do płaszczyzny ekliptyki Układu Słonecznego. Z przeprowadzonych wcześniej badań wynika, że Pluton jest chroniony przed zderzeniem z Neptunem poprzez tzw. średni rezonans ruchu. Dzięki niemu, w czasie, gdy Pluton znajduje się w tej samej odległości heliocentrycznej, co Neptun, jego długość geograficzna znajduje się prawie 90 stopni od Neptuna. Kolejne badania pokazały, że Pluton dochodzi on do peryhelium znacznie powyżej płaszczyzny orbity Neptuna; jest to rodzaj rezonansu orbitalnego, znany jako “oscylacja vZLK”. Małe odchylenia warunków początkowych prowadzą do wykładniczej rozbieżności rozwiązań orbitalnych na przestrzeni dziesiątków milionów lat. Wyniki najnowszych badań mogą mieć istotny wpływ na przyszłe badania zewnętrznego Układu Słonecznego i jego dynamiki orbitalnej.

Życie na Ziemi zaczęło się dużo wcześniej, niż sądzono. Przełomowe odkrycie naukowców
14-04-2022 11:55

Życie na Ziemi zaczęło się dużo wcześniej, niż sądzono. Przełomowe odkrycie naukowców

To może być przełomowe odkrycie. Nowe badania ujawniły, że pierwsze ślady życia na Ziemi pojawiły się co najmniej 3,75 miliarda lat temu. To około 300 milionów lat wcześniej, niż dotychczas sądzono. Odkrycie opiera się na badaniach mikroskamieniałości w skale wielkości pięści, którą znaleziono w Quebecu w Kanadzie. Dzięki szczegółowej analizie jej wiek oszacowano w przedziale od 3,75 do 4,28 miliarda lat. W trakcie badań zespół z University College London (UCL) odkrył we wnętrzu skały złożoną strukturę – łodygę z równoległymi gałęziami po jednej stronie, mającą prawie centymetr długości. Naukowcy twierdzą, że chociaż niektóre struktury mogły powstać w wyniku przypadkowych reakcji chemicznych, "podobny do drzewa" pień z równoległymi gałęziami był najprawdopodobniej pochodzenia biologicznego. - Oznacza to, że życie mogło rozpocząć się zaledwie 300 milionów lat po uformowaniu się Ziemi. Z geologicznego punktu widzenia jest to szybkie, około jednego obrotu Słońca wokół galaktyki - zaznaczył główny autor badań, dr Dominic Papineau z wydziału Nauk o Ziemi UCL. To sensacyjne doniesienia, bo jeżeli życie pojawiło się na naszej planecie stosunkowo szybko, w odpowiednich warunkach, to zwiększa to prawdopodobieństwo istnienia życia także na innych planetach.

Dramatyczny wzrost zachorowań na choroby weneryczne. Naukowcy alarmują
13-04-2022 08:27

Dramatyczny wzrost zachorowań na choroby weneryczne. Naukowcy alarmują

Liczba zachorowań na choroby weneryczne rośnie. Sytuacja wygląda dramatycznie w USA. Za wszystko głównie odpowiada jeden czynnik – pandemia COVID-19. Opublikowany we wtorek (12 kwietnia) raport autorstwa Jonathana Mermina z amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) nie jest optymistyczny. Pokazuje, że to pandemia COVID-19 przyniosła w Stanach Zjednoczonych dramatyczny wzrost zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową. Ma to związek ze spadkiem finansowania służby zdrowia oraz ze zmniejszeniem częstotliwości badań przesiewowych. W trakcie pandemii ludziom trudniej było dostać się do lekarza. Wzrost bezrobocia odbił się na braku ubezpieczenia zdrowotnego. Lekarzy i specjalistów kierowano na inne oddziały. - COVID-19 przyszedł w bardzo trudnym czasie dla kontroli chorób przenoszonych drogą płciową – powiedział Mermin - Mieliśmy już napiętą, rozpadającą się infrastrukturę publicznej opieki zdrowotnej. W Stanach Zjednoczonych jest wiele grup społecznych, które nie mają dostępu do specjalistycznych klinik. Doprowadziło to do zaostrzenia już rosnących trendów. Od 2019 roku zgłoszono 2,4 miliona przypadków chlamydii, rzeżączki i kiły, a ponad połowa zgłoszonych chorób dotyczyła osób w wieku od 16 do 24 lat. Liczba wykrytych przypadków chorób wenerycznych zmalała na początku pandemii w 2020 r. Wynikało to ze zwiększonego dystansu społecznego. Jednak w ciągu kilku miesięcy dane dramatycznie się pogorszyły.

Niepokojący skutek zażywania viagry. Naukowcy alarmują
12-04-2022 11:09

Niepokojący skutek zażywania viagry. Naukowcy alarmują

Niektóre powszechnie stosowane leki na zaburzenia erekcji mogą doprowadzić do zaburzeń widzenia – alarmują amerykańscy naukowcy. Chodzi m.in. o popularną viagrę i jej odpowiedniki. Dotychczasowe dane były sprzeczne, dlatego naukowcy postanowili sami zbadać ten związek. Analizując dokumentację zdrowotną 213 tys. mężczyzn w USA, którzy regularnie stosowali leki na zaburzenia erekcji, szukali odsetka pacjentów, u których rozwinęły się problemy z oczami. Okazało się, że nawet po uwzględnieniu chorób współistniejących, takich jak nadciśnienie, cukrzyca czy choroba wieńcowa, o których wiadomo, że zwiększają ryzyko zaburzeń wzroku, zespół stwierdził znaczny wzrost częstości występowania schorzeń związanych z siatkówką oka. Chodzi o poważne odwarstwienie siatkówki, okluzje naczyń siatkówki, co oznacza zakrzep krwi w siatkówce lub niedokrwienną neuropatię nerwu wzrokowego, w której przepływ krwi do siatkówki jest ograniczony. Naukowcy jednak uspokajają: ryzyko zachorowania na te choroby pozostaje wciąż bardzo niskie. - Jednak sama liczba recept wydawanych każdego miesiąca w Stanach Zjednoczonych, około 20 milionów, oznacza, że może to mieć wpływ na znaczną liczbę osób – dodał dr Mahyar Etminan, profesor nadzwyczajny z The University of British Columbia i główny autor badania.

Najszybsza migracja w historii ludzkości. Tajemniczy najeźdźcy ze Wschodu
06-04-2022 15:26

Najszybsza migracja w historii ludzkości. Tajemniczy najeźdźcy ze Wschodu

Naukowcom udało się zrekonstruować najszybszą długodystansową migrację w historii ludzkości. W 567 lub 568 roku n.e. horda bojowników konnych pojawiła się ze wschodu, wypierając grupy germańskie z terenu Basenu Karpackiego na południowym wschodzie Europy. Byli to potężni konni wojownicy znani jako Awarowie. Przebywali na zdobytych przez siebie terenach przez ponad 200 lat, do momentu wpadnięcia w ręce Franków pod koniec VIII w. - W ciągu kilku lat przebyli ponad 5000 km z Mongolii po Kaukaz, a po kolejnych 10 latach osiedlili się na terenie dzisiejszych Węgier – podkreślił Choongwon Jeong, genetyk populacji z Seoul National University. - To najszybsza długodystansowa migracja w historii ludzkości, jaką do tej pory możemy zrekonstruować. Dowody genetyczne i relacje historyczne potwierdzają, że miejscem narodzin Awarów był Rouran: pierwsza konfederacja wczesnych plemion mongolskich rządzona przez chana. Do dalekiej podróży na drugi koniec świata skłoniła ich konieczność ucieczki przed tureckimi działaniami wojennymi. Osiedlili się w Kotlinie Karpackiej. Z bizantyjskich zapisów wiemy, że ich działania budziły strach i nienawiść. Oddział ten nie pozostawił po sobie żadnych pisemnych zapisów, jednak dzięki odnalezionym szczątkom możliwe będzie poznanie ich prawdziwej przeszłości. Gdy VIII wiek dobiegł końca, zagrożenie ze strony Awarów już nie istniało. Niegdyś okrutni mongolscy jeźdźcy odwrócili się i ponownie uciekli, a ich słynna linia krwi zniknęła w ciemnościach Europy tak szybko, jak się pojawiła.

dy33xfq
Mikroplastik pierwszy raz wykryty w ludzkich płucach. Niepokojące badania naukowców
07-04-2022 09:11

Mikroplastik pierwszy raz wykryty w ludzkich płucach. Niepokojące badania naukowców

To niepokojące odkrycie. Niedawno naukowcy wykryli mikroplastik w ludzkiej krwi, teraz inni badacze poszli o krok dalej. Zespół naukowców z angielskiego University of Hull i Hull York Medical School znalazł mikroplastik w najgłębszej części płuc. Te maleńkie kawałki plastiku o średnicy mniejszej niż 5 mm zostały już wcześniej znalezione w próbkach w trakcie sekcji zwłok. Nigdy jednak nie potwierdzono ich obecności w płucach żywego człowieka. To dowód na to, że groźne cząsteczki wdychamy z powietrzem. Do tej pory uważano, że jest to niemożliwe ze względu na wąskie drogi oddechowe. Badanie wykazało jednak 39 mikroplastików w 11 z 13 badanych próbek tkanki płucnej. Wśród nich wyszczególniono 12 rodzajów, powszechnie spotykanych w opakowaniach, butelkach czy odzieży. Zespół badawczy twierdzi, że odkrycie pomoże ukierunkować przyszłe badania nad wpływem, jaki mikrodrobiny plastiku mogą mieć na zdrowie układu oddechowego. - Dane te stanowią ważny postęp w dziedzinie zanieczyszczenia powietrza, mikrodrobin plastiku i zdrowia ludzkiego – zaznaczyła Laura Sadofsky, główna autorka artykułu opublikowanego w "Science of the Total Environment".

Nowy typ komórek w ludzkich płucach. Przełomowe odkrycie naukowców
06-04-2022 09:59

Nowy typ komórek w ludzkich płucach. Przełomowe odkrycie naukowców

To przełomowe odkrycie amerykańskich naukowców. Badacze z Uniwersytetu Pensylwanii odkryli nowy typ komórek znajdujących się głęboko w ludzkich płucach. Mogą one odgrywać kluczową rolę w leczeniu chorób płuc. Po przeanalizowaniu ludzkiej tkanki płuc w celu identyfikacji nowych komórek odkryto nieznane dotąd komórki wydzielnicze dróg oddechowych, zwane RASC. Znajdują się one w kanałach zwanych oskrzelikami, które są zakończone malutkimi pęcherzykami powietrza wymieniającymi tlen na dwutlenek węgla. Dzięki nim możliwa jest regeneracja innych komórek, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania pęcherzyków płucnych. Odkrycie to w przyszłości może pomóc w walce z przewlekłą obturacyjną choroba płuc (POChP), według Światowej Organizacji Zdrowia trzecią co do częstości przyczyną zgonów na świecie. Naukowcy podkreślają, że odkrycie to szansa na przyspieszenie rozwoju nowych terapii.

Ludzki genotyp w pełni odkryty. Przełomowe badania naukowców
01-04-2022 12:57

Ludzki genotyp w pełni odkryty. Przełomowe badania naukowców

To przełom w badaniach genetycznych. W czwartek, 31 marca, grupa ponad 100 naukowców z konsorcjum T2T poinformowała o przełomowym dokonaniu z dziedziny genetyki człowieka. Po raz pierwszy od ponad 20 lat przedstawiono całkowitą, uzupełnioną sekwencję ludzkiego genomu. Jest to wydarzenie przełomowe, ponieważ znana dotychczas wersja pozwalała na odczytanie tylko 92 proc. ludzkiego genomu. Dzięki rozwijającej się technologii naukowcy zdołali odkryć pozostałe 8 proc., jednocześnie uzupełniając braki i drobne błędy powstałe podczas poprzednich badań. Odkrycie to może doprowadzić do rewolucji w naszej wiedzy o człowieku. Pozwoli lepiej zrozumieć wpływ genów na rozwój chorób oraz sposób działania ludzkich chromosomów. - W przyszłości, kiedy odczytamy sekwencję czyjegoś genomu, będziemy w stanie określić wszystkie warianty obecne w jego DNA i wykorzystać tę informację w pomocy medycznej - mówił dr Adam Phillippy współprzewodniczący konsorcjum. - Dokończenie badań sekwencji genomu człowieka jest jak założenie nowych okularów. Teraz, kiedy wszystko możemy widzieć wyraźnie, jesteśmy o krok bliżej zrozumienia, co to wszystko znaczy - dodał.

Zabójczy grzyb w Teksasie. Przełomowe badania naukowców
29-03-2022 14:46

Zabójczy grzyb w Teksasie. Przełomowe badania naukowców

To może być przełom po 20 latach udręki. Naukowcy z University of Texas w Austin odkryli naturalnie występujący patogen podobny do grzyba, który może zostać wykorzystany do zatrzymania rozprzestrzeniającej się plagi Mrówek Rasberry'ego w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Ten inwazyjny gatunek, nazywany przez Amerykanów “szalonymi mrówkami”, już od dwóch dekad pojawia się w kolejnych częściach Teksasu, zabijając miejscowe owady i jaszczurki, odpędzając ptaki, a nawet oślepiając małe króliki, poprzez wypluwanie kwasu w ich oczy. - To rodzaj horroru – powiedział ekolog i główny autor badania Edward LeBrun, który opisał apokaliptyczne rzeki mrówek “płynące” po drzewach w miejscu inwazji w parku stanowym Estero Llano Grande. Groźne mrówki nie tylko niszczą ekosystem, ale i szukają instalacji elektrycznych, w których mogłyby się zagnieździć, powodując zwarcia i zniszczenia. Próby usunięcia ich pestycydami są bardzo toksyczne i służą jedynie spowolnieniu ich rozprzestrzeniania się, co prowadzi do stosów martwych owadów, które muszą zostać usunięte. Na szczęście wykryto naturalny patogen, który ma szansę na pokonanie inwazji “szalonych mrówek”. LeBrun razem ze swoim współpracownikiem Robem Plowesem zauważyli, że niektóre owady mają niezwykle duże odwłoki spuchnięte od tłuszczu. Okazało się, że wewnątrz znajdowały się zarodniki nieznanych dotąd grzybów, które atakowały gatunki inwazyjne, ograniczając ich zdolność do niszczenia lokalnych ekosystemów. Zespół będzie teraz kontynuował testowanie zabójczego grzyba we wrażliwych siedliskach w Teksasie. To wszystko, by chronić rodzime zagrożone gatunki.

Nieznane wiry na powierzchni Słońca. Tajemnicze odkrycie naukowców
25-03-2022 12:05

Nieznane wiry na powierzchni Słońca. Tajemnicze odkrycie naukowców

Naukowcy z New York University w Abu Dhabi odkryli nowy rodzaj fali akustycznej o wysokiej częstotliwości rozchodzącej się na Słońcu. Wydaje się on przeczyć dotychczasowym oczekiwaniom. Fale pojawiają się na powierzchni Słońca jako wzór wirów, poruszających się w kierunku przeciwnym do obrotu Słońca. Fale te wydają się poruszać trzy razy szybciej niż przewidywała teoria. Fizycy zajmujący się energią słoneczną nie byli w stanie określić, co może być tego przyczyną. Odkrycie to sugeruje, że istnieje nowa fizyka Słońca, której naukowcy jeszcze nie znają, a także daje nowy wgląd w wewnętrzne właściwości i aktywność Słońca. Chociaż tak naprawdę nie możemy zajrzeć do jego wnętrza, to gwiazdy, takie jak słońce, są wyjątkowe, ponieważ ich wewnętrzne procesy często można wywnioskować na podstawie aktywności powierzchniowej. Szczególnie dużo mogą powiedzieć właśnie fale akustyczne. Są one generowane blisko powierzchni, a następnie są odbijane, w kierunku wnętrza, gdzie rezonują, tworząc drgania akustyczne. - Te nowe fale nie wydają się być wynikiem znanych dotychczas procesów i jest to ekscytujące, ponieważ prowadzi do zupełnie nowego zestawu pytań - zaznacza fizyk słoneczny, Chris Hanson. Jednak zmiany dzieją się też bliżej Ziemi. Naukowcy odkryli w oceanie fale o wysokiej częstotliwości, rozchodzące się do czterech razy szybciej niż przewidywała teoria. Wspólne badanie obu zjawisk może pomóc w rozwikłaniu kryjącej się za nimi tajemnicy.

dy33xfq
Niepokojące odkrycie naukowców. W ludzkiej krwi znajdują się drobiny mikroplastiku
25-03-2022 12:01

Niepokojące odkrycie naukowców. W ludzkiej krwi znajdują się drobiny mikroplastiku

Holenderscy naukowcy wykryli mikroplastiki w ludzkiej krwi. W 77,2 proc. próbek pobranych od zdrowych, dorosłych dawców obecne były drobiny mikroplastiku. Naukowcy wciąż próbują określić skutki spożycia tych maleńkich cząstek. Mikroplastik to małe kawałki plastiku o średnicy mniejszej niż 5 mm. Wcześniejsze badania wykryły ich obecność m.in. w mózgu, jelitach, czy łożysku nienarodzonych dzieci, ale nigdy wcześniej w próbkach krwi. - To odkrycie jest niezwykle niepokojące. Już jemy, pijemy i oddychamy plastikiem. Znajduje się w najgłębszym rowie morskim i na szczycie Mount Everest. A jednak produkcja plastiku ma się podwoić do 2040 roku – powiedział dyrektor naczelny Common Seas, Jo Royle. Szacuje się, że od lat pięćdziesiątych ponad 70 mln ton mikrodrobin plastiku zostało wyrzuconychdo oceanów w wyniku przemysłowych procesów produkcyjnych. Z badania wynika, że 50 procent próbek krwi zawierało politereftalan etylenu (PET), który wykorzystywany jest najczęściej do pakowania żywności i napojów. Odpowiedzialny za badania krwi, Profesor Dick Vethaak z Vrije Universiteit Amsterdam w Holandii, powiedział, że osoby, które martwią się o swoje zdrowie, mogą częściej otwierać okna w pomieszczeniach, ponieważ stężenie mikroplastiku jest zwykle wyższe wewnątrz budynków, a także ograniczać kontakt żywności, którą spożywamy z plastikiem. Według raportu WWF, z 2019 roku, wszyscy nieumyślnie spożywamy tyle plastiku, by co sześć miesięcy napełnić miskę o pojemności 125 gramów. Przy takim tempie konsumpcji moglibyśmy zjeść 2,5 kg mikroplastiku w ciągu dekady, czyli mniej więcej tyle samo, co standardowa boja ratunkowa.

Znikające lodowce w Europie. Badania włoskich naukowców w Alpach
18-03-2022 09:44

Znikające lodowce w Europie. Badania włoskich naukowców w Alpach

Naukowcy z Instytutu Nauk Polarnych na Uniwersytecie Ca' Foscari w Wenecji rozpoczęli projekt ''Ice Memory'' na ośnieżonych szczytach masywu Gran Sasso we włoskich Alpach. Przybyli, aby zbadać pozostałości lodowca Calderone na wysokości 2700 m n. p.m., za pomocą specjalistycznego georadaru i magnetometru, próbując ustalić, ile lodu jeszcze w nim pozostało. Oprócz tego chcą zebrać bezcenne próbki, które zostaną przechowane w magazynie antarktycznym znajdującym się we francusko-włoskiej stacji polarnej Concordia. Ostatnim celem badań będzie uzyskanie nowych informacji o wpływie ocieplenia klimatu na planetę oraz na sam badany lodowiec. - Znaczenie tego miejsca jest istotne przede wszystkim dlatego, że "Calderone" jest ostatnim lodowcem Gór Apenińskich, a co ważniejsze, ten lodowiec może nam opowiedzieć historię klimatu i środowiska Morza Śródziemnego. Takich informacji nie da się uzyskać, badając inne lodowce w Alpach – powiedział Jacopo Gabrieli, naukowiec z Instytutu Nauk Polarnych CNR. Naukowcy szukają teraz odpowiedniego miejsca na lodowcu, aby wykonać odwiert. Chodzi o warstwę lodu o grubości nie mniej niż 25 metrów. Planują zacząć wiercenie w kwietniu 2023 roku. Warstwy lodu, z których zbudowany jest lodowiec, mogą mieć nawet dziesiątki tysięcy lat i zawierają informacje o warunkach klimatycznych z przeszłości, np. o składzie atmosfery, zmianach temperatury i rodzajach występującej tam roślinności. Naukowcy jak sami podkreślają, muszą się spieszyć, gdyż ich zdaniem, jeśli temperatury będą nadal rosły w obecnym tempie, do 2100 r. znikną wszystkie lodowce znajdujące się na wysokości poniżej 3600 m n.p.m. Według ich analiz lodowiec Calderone może stopnieć znacznie wcześniej, bo do 2050 roku.

To nie wojny Polacy obawiają się najbardziej. Nowe badania
10-03-2022 15:24

To nie wojny Polacy obawiają się najbardziej. Nowe badania

Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że obecnie najbardziej obawia się drożyzny – 71 proc., wojny – 70 proc. i choroby – 64 proc. Tak wynika z badań CBOS przeprowadzonych w pierwszej połowie lutego 2022 r.

Przebadali kości rybaka sprzed 5 tys. lat. Zaskakujące wyniki badań naukowców
22-02-2022 11:23

Przebadali kości rybaka sprzed 5 tys. lat. Zaskakujące wyniki badań naukowców

Był myśliwym-zbieraczem, żył 5 tys. lat temu i zginął w wyniku utonięcia w słonej wodzie – naukowcy rozwiązali zagadkę starożytnych kości, odkrytych w północnym Chile. Ujawniono, że to szczątki topielca. To były przełomowe badania. Eksperci z Uniwersytetu w Southampton w Anglii pierwszy raz wykorzystali nowoczesne narzędzia kryminalistyczne na starożytnych kościach, by ustalić przyczynę śmierci mężczyzny. Chodzi o szczątki rybaka z epoki neolitu, znalezione w masowym grobie na wybrzeżu. Eksperci potwierdzili, że przyczyną śmierci mężczyzny było utonięcie w płytkiej wodzie. W kościach zbadano obecność okrzemków – grupy jednokomórkowych glonów. Znalezienie ich sugeruje, że dana osoba utonęła. Przeprowadzono także szereg analiz mikroskopowych z pobranego szpiku kostnego. Umożliwiło to wyszukanie większej liczby mikroskopijnych cząstek. W trakcie tak dokładnych analiz udało się ujawnić skamieniałe glony, jaja pasożytów i osad z płycizny. Szczątki które przebadano należą do mężczyzny w wieku od 35 do 45 lat. Wiadomo, że był myśliwym-zbieraczem. Odkrycie otworzyło nowe możliwości oceny szczątków prehistorycznych przodków z wykorzystaniem nowoczesnych technik. Badania prowadzono na stanowisku archeologicznym Copaca 1, które znajduje się ok. 29 km od miasta Tocopilla. To tu znajduje się grób z trzema dobrze zachowanymi szkieletami z epoki kamienia. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Journal of Archaeological Science".

Dieta low carb pod lupą. Naukowcy o skuteczności odżywiania niskowęglowodanowego
21-02-2022 14:48

Dieta low carb pod lupą. Naukowcy o skuteczności odżywiania niskowęglowodanowego

Osoby długo stosujące popularną dietę low carb (niskowęglowodanową) mogą cieszyć się większą utratą wagi, niż osoby stosujące inne diety. Jednak dla tego rodzaju diety nie potwierdzono żadnych korzyści zdrowotnych. To najnowsze ustalenia australijskich naukowców z University of Newcastle. Eksperci postanowili zbadać diety low carb, czyli niskowęglowodanowe, które od lat 70. promowane są jako rozwiązanie dla szybkiej utraty wagi. Do tej pory dietetycy podkreślali ich prozdrowotną moc z walce chorobami serca oraz cukrzycą. W tym rodzaju diety chodzi o ograniczenie spożywania węglowodanów, co pozwala skuteczniej spalać zgromadzony w organizmie nadmiar tłuszczu. Naukowcy dokonali przeglądu danych z bazy organizacji Cochrane. Pod lupę wzięto 61 badań blisko 7 tys. pacjentów z nadwagą. 1,8 tys. z nich chorowało na cukrzycę typu 2. Porównano diety odchudzające o różnej zawartości węglowodanów. Osoby stosujące diety niskowęglowodanowe od 3 do ponad 8 miesięcy straciły średnio o kilogram masy ciała więcej, niż osoby, które były na bardziej zbilansowanej diecie. Nie dotyczyło to cukrzyków. U osób chorujących na cukrzycę spadek wagi na początku był wyższy, ale później normował się. Wyniki u obu grup nie przełożyły się za to na poziom cholesterolu, ciśnienia czy regulacji cukru. Węglowodany znajdują się np. w pieczywie, płatkach śniadaniowych, mleku, jogurtach, owocach i warzywach. Znajdują się również w przetworzonych fast foodach, ciastkach, czipsach i słodkich napojach bezalkoholowych. Wyniki najnowszych badań opublikowano w czasopiśmie "The Conversation".

dy33xfq
Skutki uboczne statyn. Zaskakujące wyniki badań wpływu leków na cholesterol
16-02-2022 13:16

Skutki uboczne statyn. Zaskakujące wyniki badań wpływu leków na cholesterol

Polscy naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi odkryli, że statyny w lekach na cholesterol wywołują efekty uboczne u zaledwie 9,1 proc. chorych. Badacze przeanalizowali dane 176 badań pod kątem nietolerancji statyn u 4,1 milionów osób. Uczestnicy mieli średnio 60 lat, a 40 proc. z nich stanowiły kobiety. Zespół pod przewodnictwem profesora Macieja Banacha udowodnił, że jedynie u niewielkiej liczby pacjentów może rozwinąć się "nietolerancja statyn". W trakcie badań zauważono również, że przyjmowanie większej dawki preparatu zwiększa ryzyko skutków ubocznych. Statyny ograniczają produkcję "złego cholesterolu", który może powodować zwężenie tętnic. Szczegółowe wyniki obserwacji zostały opublikowane w czasopiśmie "European Heart Journal".

Zmiana DNA u kleszczy. Naukowcy o przełomowej metodzie walki z boreliozą
16-02-2022 10:22

Zmiana DNA u kleszczy. Naukowcy o przełomowej metodzie walki z boreliozą

To pierwsze takie badania na świecie. Ograniczenie boreliozy i innych chorób przenoszonych przez kleszcze wkrótce może stać się rzeczywistością. Zespół naukowców z Penn State, University of Nevada, Reno oraz University of Maryland przetestował sposób edycji genów na tych żywiących się krwią pajęczakach. Wykorzystano do tego metodę CRISPR/Cas, która pozwala na manipulację genomem danego organizmu. Metoda umożliwiła zmiany części DNA kleszcza tak, by nie był w stanie rozprzestrzeniać swoich chorób. Dzięki metodzie CRISPR/Cas naukowcy ostrzykiwali jaja kleszczy, usuwając "kłopotliwe" geny. Przy pierwszej próbie zadziałało to w jednym na siedem przypadków. Przetestowano także wstrzykiwanie enzymu, który odcina bakterie boreliozy ciężarnym samicom kleszczy, zakłócając DNA ich potomstwa. Ta metoda zadziałała w jednym na dziewięć przypadków. W Polsce co roku przybywa ok. 20 tys. zakażonych boreliozą. Do tego dochodzą inne choroby odkleszczowe. Na boreliozę nie ma szczepionki, a obecne metody leczenia nie zawsze są w pełni skuteczne. Problem pogłębia się przez zmiany klimatyczne, które pozwalają kleszczom na szybką inwazję nowych obszarów, narażając jeszcze więcej ludzi i zwierząt na zakażenia. Odkrycie pokazuje, że edytowanie genów może być w przyszłości wykorzystane do opracowania sposobów walki z chorobami. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "iScience".

Sensacja archeologiczna w Zatorze. Przypadkowe odkrycie ze średniowiecza
14-02-2022 10:59

Sensacja archeologiczna w Zatorze. Przypadkowe odkrycie ze średniowiecza

Niezwykłe odkrycie w parku przypałacowym w Zatorze w Małopolsce. W trakcie prac remontowych Zamku Książęcego, archeolodzy natrafili na fundamenty murów obronnych średniowiecznego zamku. Mury znajdowały się kilkadziesiąt metrów od istniejącej zabudowy pałacowej. Odkryta budowla prawdopodobnie pamięta czasy Księstwa Zatorskiego (XV-XVI wiek). Na ślady murów natknięto się w 2020 r. W ubiegłym roku zorganizowano konferencję poświęconą niezwykłemu odkryciu. Teraz władze miasta przedstawiły najnowszy artykuł o średniowiecznej budowli. Nadzór nad pracami w miejscu remontu obecnego zamku prowadzi dr Krzysztof Tunia z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN - Ośrodka Archeologii Gór i Wyżyn w Krakowie. Ekspert opublikował wyniki badań w roczniku "Wadoviana. Przegląd historyczno-kulturalny". Odkrycie zaskoczyło archeologów, bo historia tego miejsca okazała się starsza, niż sądzono. Nikt nie spodziewał się śladów innego zamku - nie zachowały się żadne wzmianki lub inne źródła potwierdzające istnienie takiej budowli w Zatorze. Jak podkreślił ekspert Polskiej Akademii Nauk, w trakcie badań ustalono, że znajdował się tu średniowieczny zamek o kolistym murze obwodowym. Sam mur był z czasem przebudowywany. W trakcie prac archeolodzy natknęli się także na fragmenty ceramiki i monety. Dr Krzysztof Tunia podkreślił w swoim artykule, że prawdopodobnie pod koniec XVI w. lub w następnym stuleciu, zamek potraktowano jako kamieniołom dla nowej barokowej rezydencji, która po przebudowach widoczna jest do dzisiaj.

Są pierwsze wyniki badań dotyczących amantadyny. Można nią leczyć COVID-19?
11-02-2022 12:51

Są pierwsze wyniki badań dotyczących amantadyny. Można nią leczyć COVID-19?

Amantadyna nie ma wpływu na przebieg COVID-19 u umiarkowanie i ciężko chorych - wynika z pierwszych badań dotyczących skuteczności tego preparatu. - To przerywa dyskusję na temat leczenia nią chorych w szpitalach - stwierdził prezes Agencji Badań Medycznych Radosław Sierpiński.

Nowa data przybycia Homo sapiens do Europy. Zaskakujące odkrycie w jaskini
11-02-2022 09:25

Nowa data przybycia Homo sapiens do Europy. Zaskakujące odkrycie w jaskini

Homo sapiens pojawił się w Europie 10-12 tys. lat wcześniej, niż zakładano. Do takich wniosków doszli naukowcy po zbadaniu starożytnej francuskiej jaskini Grotte Mandrin. Dowody z jej środka wskazują na wspólne lub naprzemienne zamieszkiwanie jednego obszaru – wynika z ustaleń zespołu Ludovica Slimaka z Uniwersytetu w Tuluzie. Do tej pory archeolodzy wskazywali, że neandertalczycy zniknęli z kontynentu europejskiego ok. 40 tys. lat temu, krótko po przybyciu Homo sapiens. Najnowsze ustalenia sugerują jednak, że przodkowie współczesnych ludzi przybyli do Europy nawet 54 tys. lat temu. Naukowcy analizowali tzw. warstwę E ziemi w jaskini Grotte Mandrin, w której znaleziono ok. 1,5 tys. kamiennych grotów. Okazało się, że były one mniejsze, niespotykane wśród neandertalczyków i nieznane w Europie w tamtym czasie. W jaskini odkryto także dziewięć zębów należących do sześciu osobników. Wśród nich znajdował się mleczak należący do człowieka współczesnego. Potwierdziły to analizy z wykorzystaniem najnowszych technologii. Muzeum Historii Naturalnej w Londynie podało, że to pierwszy taki dowód obecności Homo sapiens w tej części Europy. Zespół z Uniwersytetu w Tuluzie podkreślił, że obie populacje mogły żyć wspólnie na jednym terytorium lub walczyć o nie, zamieszkując jaskinię naprzemiennie. - Odkrycia z Mandrin są ekscytujące i stanowią kolejny element w układance tego, jak i kiedy współcześni ludzie przybyli do Europy – podsumował prof. Chris Stringer, współautor badań i specjalista w dziedzinie ewolucji człowieka w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Wyniki najnowszych badań opublikowano w czasopiśmie "Science".

dy33xfq
Szkielet i skarby pod fundamentami w centrum Krakowa. Zaskakujące odkrycie z przełomu XVI i XVII w.
10-02-2022 14:23

Szkielet i skarby pod fundamentami w centrum Krakowa. Zaskakujące odkrycie z przełomu XVI i XVII w.

W centrum Krakowa pod fundamentami jednego z budynków dokonano zaskakującego odkrycia. W trakcie prac remontowych zabytkowego dworku Kossakówka archeolodzy natknęli się na pochówek szkieletowy sprzed setek lat. To szczątki prawdopodobnie kobiety w wieku 25-35 lat, która żyła na przełomie XVI i XVII wieku. O niezwykłym odkryciu 9 lutego poinformowało Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK, które jako właściciel obiektu remontuje Kossakówkę. Szkielet znajdował się na głębokości ok. 3,5 m. To nietypowe odkrycie, bo w tym rejonie nie było żadnego potwierdzonego cmentarzyska. - Ponieważ obiekt jest nowożytny, nie spodziewaliśmy się tutaj odkryć na taką skalę – podkreśla Szymon Pawlikowski, kierownik badań archeologicznych. Ekspert wraz z zespołem natrafił tu także na wiele cennych przedmiotów użytku codziennego. Wśród artefaktów są ceramika, monety, zdobione guziki, fragmenty fajki, przedmioty z metalu, szkła i kości. Pod koniec 2019 r. zabytkowy zespół dworsko-parkowy Kossakówka stał się własnością Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Kompleks wymaga generalnego remontu i adaptacji. MOCAK chce w nim stworzyć miejsce do prezentacji dokonań rodziny Kossaków.

Tajemnicza choroba dziesiątkuje rozgwiazdy. Zwierzęta zamieniają się w breję
08-02-2022 12:51

Tajemnicza choroba dziesiątkuje rozgwiazdy. Zwierzęta zamieniają się w breję

Tajemnicze schorzenie dziesiątkuje populację milionów rozgwiazd, zamieniając je w galaretowatą breję. Naukowcy desperacko próbują pomóc tym morskim drapieżnikom. Dochodzi do rozpadu tkanek i fragmentacji ciał. Choroba pojawiła się w 2013 r., uderzając w co najmniej 20 gatunków rozgwiazd od Zatoki Kalifornijskiej w Meksyku, po Zatokę Alaska. Podobne przypadki odnotowano także w wodach odległej zatoki Port Phillip w Australii, w trakcie ekstremalnej fali upałów. Naukowcy z Oregon State University zbadali 200 purpurowych rozgwiazd Pisaster ochraceus, znanych jako rozgwiazdy ochry. Obserwowano razem zdrowe i chore osobniki, szukając genetycznych predyspozycji do odporności u niektórych z tych drapieżników. Naukowcy ustalili, że zdrowe osobniki minimalnie różnią się genetycznie od tych chorujących. Niezbędne są jednak dalsze analizy. W 2021 r. badacze zasugerowali, że tajemnicza choroba jest wynikiem interakcji pomiędzy środowiskiem morskim rozgwiazd a mikrobami. Analizy wykazały, że zakwity mikrobów (np. fitoplanktonu), wywołane przez ocieplające się wody, uszczuplają zasoby tlenu, a to przyspiesza śmierć i rozkład rozgwiazd. Ich ciała zapewniają wtedy składniki odżywcze dla mikrobów i koło się zamyka. - Niezależnie od tego, jasne jest, że choroba nasila się wraz ze wzrostem temperatur. Poważne redukcje populacji wystąpiły w cieplejszych regionach południowych – podkreśla Andrea Burton, biolog morska, współautorka badań. W tej chwili jedną pewną rzeczą jest konieczność zahamowania zmian klimatycznych. Mimo długoterminowej perspektywy, dla części gatunków może być już za późno. Niektóre drapieżne rozgwiazdy są kluczowe dla właściwego utrzymania ekosystemu i bioróżnorodności. Wyniki dotychczasowych badań opublikowano w czasopiśmie "Molecular Ecology".

Przymusowe testy w Rosji. Niemieccy przedsiębiorcy oburzeni wyjeżdżają
05-02-2022 18:13

Przymusowe testy w Rosji. Niemieccy przedsiębiorcy oburzeni wyjeżdżają

Zagraniczni menedżerowie pracujący w Rosji muszą co trzy miesiące poddawać się badaniom na HIV, kiłę i gruźlicę. W reakcji coraz więcej niemieckich firm wycofuje się z tego kraju.

Zmniejszają ryzyko raka prostaty. Nowe odkrycie naukowców
31-01-2022 14:09

Zmniejszają ryzyko raka prostaty. Nowe odkrycie naukowców

Naukowcy z The Imperial College of Science, Technology and Medicine z Wielkiej Brytanii ogłosili, że stosowanie statyn (popularnych leków na cholesterol) może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka prostaty. Badaniom objęto grupę ponad 140 tysięcy mężczyzn. Okazało się, że ryzyko zachorowania na nowotwór gruczołu krokowego jest większe u osób z podwyższonym poziomem lipoproteiny A lub LPA – białka transportującego cholesterol LDL w organizmie. Stwierdzono, że mężczyźni przed 55. rokiem życia z wysokim poziomem LPA są bardziej narażeni na rozwój agresywnego raka prostaty. Obecnie około 8 milionów Brytyjczyków przyjmuje statyny w celu zmniejszenia ryzyka chorób układu krążenia. Statyny to leki, które mają za zadanie obniżyć poziom cholesterolu oraz przeciwdziałać zawałom i udarom mózgu. Naukowcy mówią o potrzebie przeprowadzenia większej liczby badań, aby potwierdzić wpływ statyn na zmniejszenie ryzyka rozwoju raka prostaty. Dzięki obserwacjom, naukowcy mają nadzieję na opracowanie nowych leków, hamujących rozwój choroby. Obecnie, dzięki badaniom jest możliwe zdiagnozowanie raka prostaty na wczesnym etapie rozwoju. Lekarze mogą zlecić pacjentowi badanie PSA, tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny. W przypadku rozpoznania raka gruczołu krokowego zalecana jest biopsja. W Polsce co roku odnotowuje się około 19 tysięcy zachorowań oraz 5,5 tysiąca zgonów z powodu tego nowotworu.

Dobroczynne działanie witaminy D i kwasów omega-3. Zaskakujące wyniki badań
28-01-2022 10:27

Dobroczynne działanie witaminy D i kwasów omega-3. Zaskakujące wyniki badań

To pierwsze takie wyniki badań. Amerykańscy naukowcy z Brigham and Women's Hospital w Bostonie odkryli, że regularnie przyjmowana witamina D zmniejsza o 22 proc. ryzyko choroby autoimmunologicznej. W ciągu 5 lat testom poddano grupę 26 tysięcy osób. Naukowcy suplementowali osobom powyżej 50 roku życia mieszankę witaminy D, kwasów omega-3 oraz placebo. Osoby, które otrzymały witaminę D miały mniejsze szanse na rozwój takich chorób, jak łuszczyca czy zapalenie stawów. Ochotnicy otrzymywali witaminę D w dawkach 50 mg, a kwasy omega-3 po 1000 mg. Spośród pacjentów, którzy otrzymali witaminę D, tylko u 123 z nich rozwinęła się choroba układu odpornościowego w porównaniu do 155 osób w grupie placebo. Z kolei, kwasy tłuszczowe omega-3 pozwoliły zredukować o 15 proc. ryzyko tej grupy chorób. Naukowcy twierdzą, że potrzebne są dalsze badania, które pomogą zrozumieć, dlaczego suplementy diety z witaminą D i kwasami omega-3 pomagają wzmacniać odporność organizmu. Autorka badania, dr Jill Hahn, powiedziała, że do tej pory medycy nie mieli możliwości zbadania zmniejszenia ryzyka tych przypadłości u ludzi. – Te choroby są powszechne u osób starszych i negatywnie wpływają na zdrowie i długość życia. Do tej pory nie mieliśmy sprawdzonego sposobu, aby im zapobiec. Teraz pierwszy raz jest to możliwe – dodała. Najnowsze wyniki badań naukowcy opublikowali w magazynie "British Medical Journal".

dy33xfq
dy33xfq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj