"Szkielety kosmitów" zbadane w Meksyku. "Są jednorodną strukturą"
Tajemnicze, zmumifikowane zwłoki dziwnych istot, znalezione w Peru, koncentrują zainteresowanie mediów. Dwa niewielkie szkielety, zaprezentowane w parlamencie Meksyku, zostały teraz zbadane przez specjalistów. Okazało się, że są jednorodną strukturą. Ich kości nie zostały spreparowane.
Medyczna wiwisekcja, przeprowadzona na znaleziskach z kopalni ziemi okrzemkowej w peruwiańskim Cusco nie rozwiązuje jeszcze zagadki dwóch dziwnych eksponatów. Stały się one w ostatnim czasie medialnym tematem w związku z głośną prezentacją w parlamencie w Meksyku. Według niektórych badaczy dwa zmumifikowane okazy są dowodem na istnienie "obcych" i możliwe odwiedziny kosmitów na naszej planecie.
Szczątki, które mają - według badań węglowych - liczyć sobie tysiące lat, wystawiono w szklanych gablotach podczas oficjalnego wydarzenia w zeszłym tygodniu na oczach meksykańskich polityków. Entuzjaści UFO byli podekscytowani tym widokiem, ale wielu sceptyków zachodzi w głowę, czym są owe eksponaty.
Prezentację "kosmitów" poprowadził Jaime Maussan, dziennikarz i badacz UFO, który oznajmił, że znalezisko z Cusco było już badane. Wstępne analizy wykazały, że duża część DNA tych stworzeń jest "nieznana" i że znalezione okazy nie są częścią "ziemskiej ewolucji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zeszłym tygodniu Maussan zapewniał, że okazy były już wcześniej badane w laboratoriach Autonomicznego Narodowego Uniwersytetu Meksyku. Ufolog twierdził, że naukowcy wykorzystali datowanie radiowęglowe i wykonali prześwietlenia rentgenowskie.
Meksykańscy lekarze zbadali "szkielety nieludzi"
Profesor Cox zażądał przesłania próbki do firmy biotechnologicznej 23andMe w celu niezależnego potwierdzenia, że okazy mają pochodzenie lądowe. W zeszłym tygodniu powiedział: "Jest bardzo mało prawdopodobne, aby inteligentny gatunek, który wyewoluował na innej planecie, wyglądał jak my".
Media w Meksyku komentują, że to nie pierwszy raz, kiedy Jaime Maussan ogłosił, że odkrył pozaziemską istotę. W 2015 roku ujawnił zmumifikowane ciało w pobliżu Nazca w Peru. Przekonywał, że to musi być kosmita. Badania wykazały jednak, że znalezisko to szczątki dziecka.
Co do pochodzenia dwóch mumii, którymi ekscytowali się w zeszłym tygodniu meksykańscy parlamentarzyści, nie ma jeszcze pewności. Wiadomo już, że nie są układanką z kości, lecz jednorodną strukturą.
Prezentacja była apelem o przyznanie większej puli środków na wyjaśnienie "kosmicznej zagadki". Meksykańscy politycy powiedzieli, że wydarzenie pozostawiło ich z przemyśleniami i wątpliwościami. Chcą jednak w najbliższej przyszłości wrócić do rozmów na temat odkrycia.