śmierć olewnika(strona 4/7)

Jest wniosek o przedłużenie aresztu dla Jacka K. - dawnego przyjaciela i wspólnika Krzysztofa Olewnika - dowiedziało się radio TOK FM. Odpowiednie dokumenty trafiły już do płockiego sądu. Jacek K. jest podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz współudział w porwaniu Olewnika.

Policja bada sprawę włamania do domu mecenas Jolanty Turczynowicz-Kieryłło, broniącej policjantów związanych ze sprawą porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Marcin Szyndler.

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku za dowód rzeczowy w śledztwie chce uznać banknot 500 euro, wpłacony w 2005 r. do toruńskiego oddziału Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ), a pochodzący z okupu przekazanego w 2003 r. porywaczom Krzysztofa Olewnika.

Nie ma dowodów, że śmierć Roberta Pazika w płockim więzieniu była efektem spisku - ustalił serwis tvp.info. Śledczy z Ostrołęki otrzymali już wyniki badań toksykologicznych, z których wynika, że porywacz i zabójca Krzysztofa Olewnika nie został ani otruty, ani nie był pod wpływem leków czy narkotyków.

Podżeganie do produkcji środków odurzających i współpraca z gangsterami obejmująca m.in. przekazywanie za pieniądze informacji ze śledztw - takie zarzuty usłyszał w gdańskiej Prokuraturze Apelacyjnej mł. insp. Grzegorz K., w latach 2003-2006 szef policyjnej grupy śledczej zajmującej się uprowadzeniem Krzysztofa Olewnika - dowiedział się "Wprost".

Sejmowa komisja badająca zbrodnię na Krzysztofie Olewniku prześwietli przynajmniej 13 wysokich rangą funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i Komendy Głównej Policji, którzy prowadzili lub nadzorowali działania w sprawie odbicia Krzysztofa Olewnika - podaje "Wprost".

Sejmowa komisja śledcza badająca sprawę Olewnika sprawdzi okoliczności aresztowania prywatnego detektywa, który pomagał rodzinie uprowadzonego - dowiedział się "Wprost" ze źródeł zbliżonych do komisji. Aresztowanie detektywa mogło być elementem zacierania śladów zbrodni.

Sąd Okręgowy w Płocku nie przedłużył tymczasowego aresztowania Jackowi K., byłemu wspólnikowi i przyjacielowi Krzysztofa Olewnika - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Prokuratura zapowiada złożenie zażalenia.

Jak się dowiedziała "Rzeczpospolita", Janusz
Kaczmarek, były szef MSWiA, podejrzany w sprawie przecieku o akcji
CBA w resorcie rolnictwa, przygotowuje pracę doktorską na
Uniwersytecie w Białymstoku.

- Nie chodziło o okup, lecz o przejęcie zakładów mięsnych i wzięcie pod nie dużych kredytów – powiedział reporterom TVP Info świadek koronny, który złożył zeznania w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika.

Zaciska się pętla podejrzeń wokół Jacka K.,
byłego przyjaciela Krzysztofa Olewnika, podejrzanego o udział w
jego porwaniu - stwierdza "Gazeta Wyborcza". Komisja śledcza nie
chce przeszkadzać prokuraturze w śledztwie, nie weźmie więc całych
akt.

Policjant, który miał nadzorować w 2003 r. przekazanie okupu za Krzysztofa Olewnika nie widział samego zdarzenia, bo na miejsce przyjechał pięć minut po całej sprawie. Prokuratorzy z Gdańska sprawdzają, dlaczego popełniono aż tak rażące błędy - dowiedział się serwis tvp.info.

Już w dwa tygodnie po uprowadzeniu Krzysztofa Olewnika policjanci wiedzieli, że w porwanie zamieszany jest Robert Pazik - informuje TVP Info. Funkcjonariusze napisali dwie notatki operacyjne, w których wymienili jego nazwisko jako podejrzanego. Kilka dni później notatki zniknęły z akt śledztwa.

Posłowie Marek Biernacki, Grzegorz Karpiński
i Paweł Olszewski są kandydatami PO na członków komisji śledczej
ds. śmierci Krzysztofa Olewnika - poinformował Sebastian
Karpiniuk. Dodał, że Platforma będzie rekomendować Biernackiego na
stanowisko przewodniczącego komisji.

- Miała być wielka gala, jest wielka d... - mówi anonimowo "Polsce" jeden z pracowników służby więziennej. Miały się właśnie rozpocząć obchody 90-lecia tej formacji. Plany hucznych obchodów spaliły jednak na panewce, bo prezydent Lech Kaczyński po zawirowaniach w resorcie sprawiedliwości, związanych ze śmiercią w płockim areszcie Roberta Pazika, odwołał swój honorowy patronat nad uroczystością.

Latem 2008 r. aż 231 dowodów rzeczowych w
sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, przechowywanych w
magazynie Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zalały fekalia
z pękniętej rury - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Zwłoki Roberta Pazika są poddawane badaniom toksykologicznym - podaje RMF FM. Biegli z zakładu medycyny sądowej mają sprawdzić, czy zabójca Krzysztofa Olewnika nie został otruty. Raport z sekcji zwłok Pazika ma być gotowy za mniej więcej cztery tygodnie.

Gdy w płockim Zakładzie Karnym (ZK) przebywał ostatnio Robert Pazik w sąsiedniej celi nie było Marka G., ps. Mózg. Od kilku miesięcy nie był on już osadzony w tej placówce -
poinformowała rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej Luiza Sałapa.

W kwietniu 2008 roku, gdy doszło do śmierci Sławomira Kościuka i najprawdopodobniej obecnie, gdy za kratami znaleziono martwego Roberta Pazika, w celi więzienia w Płocku przebywał ten sam człowiek - Marek G. pseudonim "Mózg" - donosi "Rzeczpospolita".

Grzegorz Korytowski nigdy nie pełnił żadnych
ważnych funkcji w SLD i nie jest już członkiem Sojuszu -
podkreślił rzecznik tej partii Tomasz Kalita w komunikacie
przekazanym mediom.