Korytowski nie jest już członkiem SLD

Grzegorz Korytowski nigdy nie pełnił żadnych
ważnych funkcji w SLD i nie jest już członkiem Sojuszu -
podkreślił rzecznik tej partii Tomasz Kalita w komunikacie
przekazanym mediom.

SKOMENTUJ

Według Radia Zet, już dwa lata temu prokuratorzy zamierzali aresztować Korytowskiego. Miał on oferować rodzinie Olewników pomoc w odnalezieniu syna Krzysztofa. W zamian miał zażądać pieniędzy - jak mówił - dla informatorów. W maju 2005 roku policja przeszukała mieszkanie Korytowskiego. Postawiono mu jedynie zarzut nielegalnego posiadania amunicji.

Radio Zet dotarło do planu śledztwa ze stycznia 2007 roku, który trafił między innymi do Prokuratury Krajowej w Warszawie. Według stacji, prokuratorzy już wtedy chcieli postawić Korytowskiemu zarzut wyłudzenia pieniędzy od Włodzimierza Olewnika.

W planie śledztwa z 2007 roku jeden z punktów dotyczył konieczności przeprowadzenia konfrontacji działacza SLD z jednym ze świadków, który miał zeznać, że widział u Korytowskiego kserokopię listu porwanego Krzysztofa Olewnika. Dotąd nie ustalono, czy Korytowski miał jakikolwiek związek z samym porwaniem.

"Grzegorz Korytowski nigdy nie pełnił żadnych ważnych funkcji w Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nie był posłem, ani też nie sprawował żadnej ważnej funkcji we władzach krajowych partii. Od dłuższego czasu nie jest też szefem powiatowych struktur SLD w Sierpcu (...) Nie funkcjonuje tam obecnie żadna struktura SLD" - zaznaczył Kalita w komunikacie. Jednocześnie podkreślił, że Korytowski nie jest już członkiem Sojuszu.

Zdaniem rzecznika SLD, nieuprawnione jest posługiwanie się określeniem "baron SLD", lub "ważny polityk SLD" w odniesieniu do Korytkowskiego. "Jest to wyraźne nadużycie, które stoi w sprzeczności z obowiązkiem dochowania szczególnej staranności oraz zapisami przyjętymi w Kodeksie Etyki Dziennikarskiej SDP. Stanowczo protestuję przeciwko temu nieuczciwemu i nieetycznemu postępowaniu, które obciąża ok. 70 tys. członków Sojuszu Lewicy Demokratycznej za niewyjaśnione do dziś okoliczności tragicznej śmierci Krzysztofa Olewnika" - napisał Kalita.

Wybrane dla Ciebie

Wkrótce koniec wojny? W Moskwie znikają wojenne bannery
Wkrótce koniec wojny? W Moskwie znikają wojenne bannery
Media: Ukraina odrzuca żądania USA. Zełenski nie podpisze umowy
Media: Ukraina odrzuca żądania USA. Zełenski nie podpisze umowy
267 maszyn. Rekordowy atak na Ukrainę
267 maszyn. Rekordowy atak na Ukrainę
"Policzek". Spięcie o rozmowę Dudy z Trumpem
"Policzek". Spięcie o rozmowę Dudy z Trumpem
Trump krzyczał ze sceny. To doprowadza go do szału
Trump krzyczał ze sceny. To doprowadza go do szału
Szwajcarzy są na "tak". Oferują Ukrainie żołnierzy, jeden warunek
Szwajcarzy są na "tak". Oferują Ukrainie żołnierzy, jeden warunek
Trump zdradził Dudzie plan. Krótko rozmawiali. "Powiedział, że musi"
Trump zdradził Dudzie plan. Krótko rozmawiali. "Powiedział, że musi"
Odbijanie zakładników ze szpitala. Dwie osoby nie żyją
Odbijanie zakładników ze szpitala. Dwie osoby nie żyją
Syryjczyk zaatakował w Berlinie. "Planował zabić Żydów"
Syryjczyk zaatakował w Berlinie. "Planował zabić Żydów"
Anioł Pański bez Franciszka. Stan papieża wciąż krytyczny
Anioł Pański bez Franciszka. Stan papieża wciąż krytyczny
Napięcie rośnie. Spór przed G7, Trump na linii z premierem Kanady
Napięcie rośnie. Spór przed G7, Trump na linii z premierem Kanady
"Mocny" Duda. W USA zachwyt, człowiek Trumpa publikuje post
"Mocny" Duda. W USA zachwyt, człowiek Trumpa publikuje post