500 euro - dowód w śledztwie ws. Olewnika?
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku za dowód rzeczowy w śledztwie chce uznać banknot 500 euro, wpłacony w 2005 r. do toruńskiego oddziału Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ), a pochodzący z okupu przekazanego w 2003 r. porywaczom Krzysztofa Olewnika.
- Banknotu tego jeszcze fizycznie nie mamy, jest bowiem w depozycie warszawskiej lub olsztyńskiej prokuratury - powiedział zastępca Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, Aleksander Przytuła. O zwrot banknotu ubiegał się BGŻ. W maju tego roku płocki sąd, rozpatrując wniosek banku uznał, że ostatecznie musi o tym zdecydować Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku.
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku prowadzi wielowątkowe postępowanie dotyczące nieprawidłowości w śledztwie w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, a także w sprawie innych, nieustalonych dotąd sprawców tego przestępstwa. Tymi wątkami zajmuje się również sejmowa komisja śledcza, o której powołanie zabiegała rodzina Olewników.
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w 2001 r. W 2003 r. został on uduszony, a jego ciało zakopano w lesie. W marcu 2008 r. płocki sąd okręgowy skazał dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Pozostałych 8 oskarżonych, którzy bądź brali udział w porwaniu, bądź pomagali w przetrzymywaniu uprowadzonego, sąd skazał na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności; jednego z oskarżonych sąd uniewinnił.
Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwa. W olsztyńskim areszcie w czerwcu 2007 r. w celi powiesił się Wojciech Franiewski, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni. Po ogłoszeniu wyroku przez płocki sąd, na początku kwietnia 2008 r., w podobny sposób w płockim Zakładzie Karnym popełnił samobójstwo Kościuk. W styczniu 2009 r. w celi tego samego aresztu znaleziono powieszonego Pazika.
Na początku lutego zatrzymany został Jacek K., przyjaciel i wspólnik Krzysztofa Olewnika, któremu gdańska prokuratura przedstawiła zarzuty udziału w grupie przestępczej planującej porwanie Krzysztofa Olewnika oraz współudziału w jego uprowadzeniu i przetrzymywaniu. Jacek K. przebywa obecnie w areszcie.