Trąba powietrzna na Śląsku i w Małopolsce. Są kolejne ostrzeżenia
Ogromne anomalie pogodowe obserwować można było w poniedziałek na południu kraju. Na Śląsku i w Małopolsce w wielu miejscach doszło do niebezpiecznych wyładowań, opadów deszczu i gradu. Pojawiło się nawet tornado, które widoczne było z miejscowości Marklowice. IMGW wydał ostrzeżenie II stopnia. Synoptycy ostrzegają, że sytuacja może się jeszcze dynamicznie zmieniać.
Zalania, podtopienia, a nawet trąba powietrzna. Przez południową Polskę przeszły burze i nawałnice
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
Dynamiczna sytuacja pogodowa na południu Polski. W wielu miejscach pojawił się grad. Jedna z superkomórek wygenerowała tornado, które widoczne było z miejscowości Marklowice.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegł w poniedziałek przed niebezpiecznymi zjawiskami w pogodzie. Mieszkańcy Małopolski i Śląska oraz Dolnego Śląska otrzymali na telefony alerty RCB. Synoptycy spodziewają się, że gwałtowne wydarzenia mogą grozić aż do godziny 23.
Przez miejscowość Marklowice niedaleko Wodzisławia Śląskiego na Śląsku przeszła trąba powietrzna. W regionie interweniowały służby. Zjawisko utrwalone zostało przez Polskich Łowców Burz.
"Dzisiejsze popołudnie, zgodnie z naszą prognoza, głównie na południu kraju, cechuje ogrom dynamiki. Obserwujemy liczne superkomórki, generujące głównie opady dużego gradu. Jak wynika z najnowszych informacji, jedna z nich wygenerowała także tornado, które widoczne było z miejscowości Marklowice w województwie śląskim" - napisali Polscy Łowcy Burz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rowerzystka wymusiła pierwszeństwo. Nagranie wypadku
Komenda PSP w Rybniku odnotowała 30 interwencji związanych z podtopieniami, zalaniami piwnic, posesji i dróg w gminie Lyski oraz mieście i gminie Czerwionka-Leszczyny strażacy mieli ręce pełne roboty.
Miejscowości Pilchowice w powiecie gliwickim doszło do gwałtownych podtopień. Nagranie opublikowała remiza.pl.
W okolicach Krakowa, jak poinformowali strażacy, funkcjonariusze interweniowali ponad 200 razy. Wzywano ich przede wszystkim do zalanych piwnic i posesji, powalonych drzew i połamanych konarów.
Czytaj też: Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Przeczytaj również: Ukraina ostrzegała przed dronem. Gen. Polko mówi, jaka powinna być odpowiedź Polski
Źródła: X.com, "Dziennik Zachodni", IMGW
