To było jak trąba, powietrze się kręciło, ściana deszczu, jakby ktoś z wiadra lał. Grad wielkości perliczych jajek. Zerwało dach, wyrwało okno - relacjonują w rozmowie z Wirtualną Polską mieszkańcy wsi Pstrążna. To miejscowość, która najbardziej odczuła skutki ostatniej gwałtownej nawałnicy na Śląsku.