O niezwykłym odkryciu poinformowało Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku. Wczesnośredniowieczny miecz trafił do placówki 29 sierpnia po badaniach Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku.
Eksperci podkreślili, że jest to prawdopodobnie miecz pochodzący z Rusi Kijowskiej z X wieku. Swoim wyglądem przypomina on miecze typu skandynawskiego, które używali w tym czasie wikingowie. Pracownicy muzeum zwrócili uwagę na "bogaty warsztat wytwórcy oraz bardzo dobrej jakości żelazo".
Odkrycie "po godzinach"
Za odkryciem stoi pracownik muzeum, który trafił na obiekt przypadkowo w swoim czasie wolnym. - Jak tylko zdałem sobie sprawę z tego, czym może być przedmiot, który mam przed sobą, niezwłocznie go wydobyłem i zabezpieczyłem, aby przekazać do Muzeum Wojska w Białymstoku – tłumaczył Szczepan Skibicki, pracownik muzeum, który trafił na średniowieczne znalezisko.
- Odkrycie zostało niezwłocznie zgłoszone do Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Miejskiego Konserwatora Zabytków, a o konsultacje archeologiczną poprosiliśmy archeologów z Muzeum Podlaskiego w Białymstoku – podsumował Skibicki.
Szczegóły dotyczące okoliczności samego odkrycia i jego dokładnej lokalizacji nie zostały ujawnione. Wiadomo tylko, że wczesnośredniowieczne artefakty odnaleziono na terenie województwa podlaskiego. Ich odkrywca, zgodnie z prawem, natychmiast zawiadomił właściwe służby. Urzędnicy niezwłocznie przeprowadzili oględziny przedmiotu i przekazali go do muzeum.
Miecz z X wieku to drugi tego typu zabytek, który trafił do Muzeum Wojska w Białymstoku. Poprzedni odkryto i przekazano placówce ponad 40 lat temu.
Nielegalne poszukiwanie skarbów
Przy okazji odkrycia Podlaska Konserwator Zabytków, prof. dr hab. Małgorzata Dajnowicz, przypomniała, że każdy znalazca potencjalnych zabytków jest zobowiązany do zabezpieczenia przedmiotu i niezwłocznego zawiadomienia o znalezisku lokalnego wojewódzkiego konserwatora zabytków lub swojego wójta (burmistrza, prezydenta). Samodzielne poszukiwanie zabytków bez wcześniejszych zezwoleń lub bez zgłoszenia potencjalnego odkrycia jest w Polsce przestępstwem.