Żywiec. Ostrzeżenie nie wystarczyło, ponownie zaatakował rodzinę
Sąd aresztował 44-latka z Żywiecczyzny, który pastwił się nad rodziną. Po raz pierwszy został zatrzymany w piątek. Prokuratura objęła go wówczas dozorem policyjnym i zakazała zbliżać się do bliskich. Pomimo tego zaatakował ponownie.
Rzecznik żywieckiej policji asp. szt. Mirosława Piątek powiedziała, że mężczyzna od pewnego czasu stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec bliskich. - Wyzywał ich, groził, popychał i szarpał. W piątek (8 października) został zatrzymany i usłyszał zarzut. Na wniosek śledczych prokurator objął go policyjnym dozorem, nakazał mu opuścić zajmowane z bliskimi mieszkanie oraz wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Jednak mężczyzna, gdy tylko opuścił mury żywieckiej prokuratury i dotarł do domu, ponownie wszczął awanturę – poinformowała.
Żywiec. 44-latek za znęcanie się nad rodziną trafił za kratki
Po kolejnej interwencji śledczy wystąpili do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. - W poniedziałek sąd przychylił się do wniosku i 44-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 5 lat – powiedziała asp. szt. Piątek.
Policjantka podkreśliła, że aby skutecznie przeciwstawić się przemocy fizycznej i psychicznej, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Zaznaczyła, że każda osoba, która padła ofiarą takich zachowań, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne również jest, aby na przemoc domową reagowali sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii.
Piątek zapewniła, że policja zawsze reaguje na informacje o przemocy domowej. - Dzięki procedurze Niebieskiej Karty w działania te zaangażowanych jest wiele instytucji, po to, aby, jak najlepiej pomóc pokrzywdzonym. W przypadku, gdy policjanci potwierdzą, że przemoc jest zjawiskiem powtarzającym się, prowadzone jest postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się – podkreśliła.