Niepokojące doniesienia Brytyjczyków. Rosja zagraża lotom nad Polską?

Rosjanie zakłócają sygnały GPS w tysiącach lotów pasażerskich nad Europą, zagrażając bezpieczeństwu ruchu lotniczego. Dotyczy to lotów nad Polską, do Turcji i na Cypr - informuje brytyjski "The Sun". Polska Agencja Żeglugi Powietrznej nie ujawnia, jaka jest skala zdarzeń.

Rosjanie zakłócają sygnał GPS w lotach pasażerskich nad Europą
Rosjanie zakłócają sygnał GPS w lotach pasażerskich nad Europą
Źródło zdjęć: © East News
Paulina Ciesielska

"The Sun" podaje, że w ciągu ośmiu miesięcy do końca marca tego roku, podczas 2309 lotów linii Ryanair i 1368 lotów Wizz Air odnotowano problemy z nawigacją satelitarną w regionie Morza Bałtyckiego. Problemy dotknęły również 82 loty British Airways, siedem lotów Jet2, cztery loty EasyJet i siedem lotów obsługiwanych przez TUI.

Jak wyjaśnia brytyjski dziennik, ataki elektroniczne sprawiają, że nawigacje satelitarne stają się bezużyteczne, a piloci samolotów nie są pewni tras i mają trudności z poinformowaniem innych, gdzie się znajdują. Fałszywe dane zmuszały samoloty do skręcania i nurkowania w celu ominięcia fantomowych przeszkód, których w rzeczywistości nie było. "The Sun" zaznacza, że pasażerowie zwykle nie są świadomi zakłócania nawigacji w ich samolocie.

Skala zdarzeń owiana tajemnicą

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) potwierdzają istnienie problemu w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zapewniają jednak, że loty są bezpieczne dzięki alternatywnym systemom nawigacji. Samoloty są naprowadzane również przez kontrolerów na lotniskach. Polskie służby nie ujawniają, jaka jest skala incydentów w kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej stale monitoruje zagrożenia związane z zakłócaniem (jammingiem) i celowym wprowadzaniem błędów (spoofingiem) w sygnale GNSS na terenie Polski - przyznaje Marcin Hadaj, rzecznik PAŻP.

GNSS to amerykański system pozycjonowania, czyli GPS i europejski system Galileo. - Współpracujemy w tym zakresie z Europejską Agencją Bezpieczeństwa Lotniczego EASA. PAŻP pozostaje również w kontakcie z liniami lotniczymi oraz stroną wojskową w zakresie analizy ewentualnych zagrożeń, jednocześnie nie odnotowując poważnych incydentów związanych z zakłóceniami - uspokaja w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

GPS, którego sygnał satelitarny jest zakłócany, jest jednym ze źródeł danych nawigacyjnych, ale nie jest wykorzystywany jako jedyny. - Wszystkie loty komercyjne w polskiej przestrzeni mogą odbyć się bez udziału nawigacji satelitarnej. Należy podkreślić, że załogi linii lotniczych doświadczające nieprawidłowości wykorzystują w nawigacji komplementarne sensory nawigacyjne - inercyjne i radiowe, które w przypadku niedostępności sygnału GPS uzupełniają się wzajemnie -wyjaśnia Hadaj.

PAŻP nie ujawnia danych o incydentach nad Polską, uznając, że dotyczą one infrastruktury krytycznej i są związane z bezpieczeństwem państwa.

Czytaj także:

Źródło: "Rzeczpospolita", PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjagps
Wybrane dla Ciebie