Rosyjscy weterani niosą śmierć. Dane zatrważają [RELACJA NA ŻYWO]
NA ŻYWO

Rosyjscy weterani niosą śmierć. Dane zatrważają [RELACJA NA ŻYWO]

Rosyjscy żołnierze sprawiają wiele kłopotów po powrocie do cywila
Rosyjscy żołnierze sprawiają wiele kłopotów po powrocie do cywila
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | ALEXANDER NEMENOV
Wojciech RodakSara Bounaoui
24.04.2024 20:41, aktualizacja: 25.04.2024 21:35

Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 792. dzień rosyjskiej inwazji. W ciągu ostatnich dwóch lat co najmniej 107 osób zginęło, a kolejne 100 przeżyło, ale odniosło ciężkie obrażenia, w wyniku przestępstw popełnionych przez żołnierzy, którzy wrócili do Rosji z wojny w Ukrainie - szacuje niezależny rosyjski serwis śledczy Werstka, opierając się na danych z otwartych źródeł. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • - Polska mogłaby pomóc Ukrainie w rekrutacji poborowych, ale nie przez zmuszanie ich do wyjazdu, ale tworząc centra szkoleniowe, oferując im przyzwoite przygotowanie do udziału w wojnie - uważa gen. Roman Polko.
  • Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba podkreślił konieczność zrozumienia przez zachodnich sojuszników, że "era pokoju w Europie dobiegła końca". W rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian" wskazał, że jego kraj będzie potrzebował większej pomocy w walce z Rosją.
Relacja na żywo

Śledź dalej relację Wirtualnej Polski z wojny w Ukrainie TUTAJ.

Rosyjski samolot szturmowy Su-25 prawie trafił w ukraińskiego drona rozpoznawczego.

W nocy 24 kwietnia we wsi Babach-Tarama, nad Morzem Azowskim w obwodzie donieckim, słychać było co najmniej 12 eksplozji. Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola, mówił w ukraińskiej telewizji Kanał 24, że ukraińskie rakiety uderzyły w rosyjską bazę szkoleniową, mieszczącą się w dawnym kompleksie poligonu czołgowego pułku Azow.

- Trafiono jeden z byłych internatów, gdzie przebywali rosyjscy żołnierze i oficerowie. Wiemy na pewno o 7 zabitych oficerach i 20 rannych. Ich stan nie jest znany, ponieważ zostali przewiezieni do szpitali w rejonie berdiańskim (okupowany obwód zaporoski - red.) - relacjonował Andriuszczenko.

Zaznaczył, że pociski nie trafiły żadnych cennych rosyjskich pojazdów wojskowych. Sugerował, że atak przeprowadzono przy użyciu pocisków dalekiego zasięgu ATACMS z głowicami kasetowymi.

Relacja Andriuszczenki uzupełnia wcześniejsze doniesienia zachodnich mediów. W środę pojawiły się informacje - podawane przez Politico i Głos Ameryki za amerykańskimi urzędnikami - że Ukraina użyła rakiet ATACMS "dzisiejszej nocy" (czyli z wtorku na środę) do ataku na Rosjan "na wschód od Berdiańska" - a tam właśnie leży Babach-Tarama.

Dziennikarz "Bilda" Julian Roepcke ustalił, że wojska rosyjskie opanowały Semeniwkę, wieś położoną 5 km na północny-zachód od Awdijiwki w obwodzie donieckim.

Wcześniej Ropecke pisał, Rosjanie opanowali również pobliskie Berdycze.

- Polska mogłaby pomóc Ukrainie w rekrutacji poborowych, ale nie przez zmuszanie ich do wyjazdu, ale tworząc centra szkoleniowe, oferując im przyzwoite przygotowanie do udziału w wojnie - uważa gen. Roman Polko. - Ja prosiłbym, aby nie robić teraz nagonki na przypadkowych ludzi - apeluje wojskowy.

Ciąg dalszy złych wieści z frontu. Rosjanie robią postępy w miasteczku Oczeretyne w obwodzie donieckim, na północny zachód od Awdijiwki. Twierdzą, że kontrolują już 75 proc. powierzchni miejscowości.

W ciągu ostatnich dwóch lat co najmniej 107 osób zginęło, a kolejne 100 przeżyło, ale odniosło ciężkie obrażenia, w wyniku przestępstw popełnionych przez żołnierzy, którzy wrócili do Rosji z wojny w Ukrainie - szacuje niezależny rosyjski serwis śledczy Werstka, opierając się na danych z otwartych źródeł.

Według dziennikarzy Werstki, weterani popełnili co najmniej 84 przestępstwa, których skutkiem była śmierć ludzi: 55 zabójstw skutkujących zgonami 76 osób, 18 przypadków poważnych obrażeń ciała skutkujących śmiercią 18 osób, dziewięć naruszeń przepisów ruchu drogowego wskutek, których zmarło 11 osób.

Ponadto miały miejsce dwa przypadki nakłaniania do zażycia narkotyków, które doprowadziły do śmierci dwóch nieletnich.

Ukraina przekazała Rosji za pośrednictwem Kataru listę 561 dzieci przetrzymywanych w Rosji – oświadczył ukraiński rzecznik ds. praw człowieka Dmytro Łubinec po trwających przez dwa dni rozmowach w stolicy Kataru Dausze.

"Oczekujemy na powrót do domu grupy ukraińskich dzieci. Na razie nie ujawniamy szczegółów. (...) Przekazaliśmy Katarowi listę 561 ukraińskich dzieci. Powiedziano nam, że strona rosyjska już się z nią zapoznaje" – oznajmił Łubinec na Telegramie.

Dzień wcześniej rosyjska rzeczniczka praw dzieci Maria Lwowa-Biełowa powiedziała, że przedstawiciele Rosji i Ukrainy przeprowadzili w Dausze pierwsze bezpośrednie rozmowy o wymianie przemieszczonych dzieci. Rzeczniczka powiadomiła, że w rosyjskiej ewidencji znajduje się 29 ukraińskich dzieci mieszkających w Rosji i trwają prace nad ich połączeniem z bliskimi na Ukrainie, zaś na Ukrainie znajduje się 11 dzieci, których bliscy żyją w Rosji.

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało aresztowanych w związku ze zbrodniami na okupowanej Ukrainie. Zabili co najmniej troje ludzi, w tym jednego swojego kolegę, we wsiach Abrykosiwka i Podo-Kałyniwka w obwodzie chersońskim. Do swoich ofiar strzelali, a następnie oblewali ich ciała benzyną i rzucali w nie granatami – pisze serwis Meduza, powołując się na rosyjskie media.

Ukraiński dron-kamikadze miał uderzyć w autobus we wsi Kurkowicze w obwodzie briańskim w zachodniej Rosji, tuż przy ukraińskiej granicy. Rosyjskie władze twierdzą, że zostały ranne cztery osoby.

Rosjanie próbowali rozbroić minę przeciwczołgową. Skończyło się tragicznie.

Rosjanie powoli zajmują także Krasnohoriwkę w obwodzie donieckim, na zachód od Doniecka. Poczynili postępy na południu miasta.

Okolice Nowomychajliwki w obwodzie donieckim. Płonie rosyjski wóz bojowy piechoty. Według danych ukraińskich, w toku pół roku walk o miejscowość armia Putina straciła ponad 300 sztuk sprzętu.

Rosyjska armia ponownie wkroczyła do miejscowości Urożajne na południowym zachodzie obwodu donieckiego - poinformował dziennikarz "Bilda" Julian Roepcke.

Osiem miesięcy temu Rosjanie zostali wyparci z tej miejscowości przez wojska ukraińskie.

Rosjanie ostrzelali okolicje stacji kolejowej w Bałakliji w obwodzie charkowskim. Siedem osób zostało rannych.

Rosyjscy żołnierze kontrolują już niemal całą miejscowość Berdycze w obwodzie donieckim, na północny zachód od Awdijiwki.

"Wydaje się, że wioski nie broni już żaden ukraiński żołnierz. 47. Brygada Zmechanizowana SZU ostrzeliwuje Rosjan z dystansu" - pisze dziennikarz "Bilda" Julian Roepcke, opierając się na geolokalizowanych nagraniach.

Ciężkie walki o tę miejscowość trwają od ponad dwóch miesięcy.

Już trzeci raz w czwartek w całej Ukrainie rozległy się syreny alarmów powietrznych. Ma to związek ze startem rosyjskich samolotów MiG-31K, mogących przenosić pociski Kindżał.

Cztery osoby poniosły śmierć, a sześć zostało rannych w czwartek w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował na Telegramie szef władz obwodowych Wadym Fiłaszkin.

W godzinach porannych siły rosyjskie zaatakowały centralną część obwodu, w wyniku czego jedna osoba poniosła śmierć w miejscowości Oczeretyne, cztery zostały ranne w mieście Krasnohoriwka, a jedna doznała obrażeń w mieście Hirnyk.

Później Fiłaszkin powiadomił o kolejnych ostrzałach rosyjskich, tym razem w wiosce Udaczne na zachodzie obwodu, gdzie w ataku rakietowym śmierć poniosły dwie osoby, a jedna została ranna. Przekazano też doniesienia o ataku na Kurachiwkę, gdzie zginęła jedna osoba

Ukraiński MiG-29 zestrzelił rosyjskiego drona rekonesansowego. Nagranie z południa Ukrainy.

Rosyjski zestaw przeciwlotniczy Buk-M1 trafiony przez ukraińskie rakiety systemu HIMARS. Lokalizacja nieznana.

⚡ЗНИЩЕНО «Бук-М1», який готувався до пуску ракет

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także