Robert Winnicki blokował sejmową mównicę. Nie został ukarany
Prezydium Sejmu zdecydowało, że nie skorzysta z przepisów Regulaminu Sejmu i nie obniży Robertowi Winnickiemu uposażenia. Ale to nie znaczy, że zachowanie posła było odpowiednie.
06.07.2018 10:39
Jak poinformował Polską Agencję Prasową dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka, do Roberta Winnickiego "zostanie skierowana korespondencja, w której zostanie podkreślone, że zachowanie w czasie 65. posiedzenia Sejmu było naganne i nie powinno mieć miejsca".
Co takiego zrobił Robert Winnicki, że jego zachowanie "było naganne", ale nie zostanie mu obniżone uposażenie? Niezrzeszony poseł podczas posiedzenia Sejmu dotyczącego ustawy o IPN wszedł na mównicę i chciał ją blokować. Marszałek wezwał go do opuszczenia mównicy, ale jednocześnie zarządził głosowania nad zgłoszonymi poprawkami.
Posłowie głosowali, a Marek Kuchciński kilka razy napominał Roberta Winnickiego, że uniemożliwia zadawanie pytań przez innych posłów. Ostatecznie zmiany zostały przez Sejm przyjęte. Tuż po tym, wybrany z list Kukiz'15 prezes Ruchu Narodowego, zszedł z mównicy.
Zdaniem posłów opozycji Robert Winnicki pomógł PiS, bo dzięki niemu nie mogli zadawać pytań. Robert Winnicki mówił, że protestuje wobec trybu prac przyjętego przez PiS oraz zablokowania prac nad ustawą o IPN.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_