Poszukiwania 21‑latki zakończone. Jednak zginęła w ataku w Londynie
21-letniej Sary Zelenak z Australii, której miało udać się uciec przez zamachowcami w Londynie, szukali zarówno jej rodzina i przyjaciele, jak i media, a także internauci. Najnowsze informacje nie są dobre. Dziewczyna zginęła w ataku. Informację potwierdziła jej matka.
07.06.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:31
Jak podaje portal telegraph.co.uk, rodzice zaginionej Sary Zelenak przyjechali do Londynu w poszukiwaniu córki. Niestety, okazało się, że nie przeżyła zamachu. Znaleziono jej ciało.
- Horror, absolutny horror - mówiła jej matka. - Sara nie żyje, znaleziono ciało, a badania DNA potwierdziły, że to ona. Dziękuję wszystkim za wsparcie - napisała na Facebooku.
Okazuje się, że dziewczyna dwa razy uniknęła śmierci. Miała bilety na koncert Ariany Grande w Manchesterze, ostatecznie jednak się tam nie wybrała. Co więcej, uniknęła też ataku przy Westminsterze.
Wszyscy mieli nadzieję
O poszukiwaniach Sary Zelenak informowały media z całego świata. Sary szukali też internauci. O pomoc apelowała jej przyjaciółka. Były razem na London Bridge i kiedy zaczęły uciekać przed zamachowcami, rozdzieliły się.
Jak relacjonowała, odwróciła się w pewnym momencie w trakcie ucieczki, a Sary nie było. Zwróciła uwagę, że jej przyjaciółka miała na sobie buty na wysokim obcasie, przez co mogła się wolniej poruszać. Mówiła, że kilkakrotnie dzwoniła do Sary, ta jednak nie odbierała. - Liczę, że jeszcze będę mogła złapać ją za rękę. (...) Najbardziej na świecie czego chcę, to ją znaleźć - podkreśliła.
Ciotka Sary mówiła o jej "absolutnym pięknie", podkreślała, ze to "jedna z tych dziewczyn, które nie piją, nie zażywają narkotyków i nie robią nic złego". 21-latka pojechała do Londynu do pracy. - Liczyliśmy dni do spotkania z nią. Nie widziałam jej od trzech miesięcy, kiedy wyjechała w marcu na tę wspaniałą wycieczkę, przygodę życia - mówiła matka zaginionej. Rodzina planowała wspólny wyjazd do Paryża, na który Sara miała się bardzo cieszyć. Ostatni raz matka rozmawiała z córką w piątek po południu.
Wielka Brytania ofiarą zamachów
Przypomnijmy, że w sobotnim ataku terrorystycznym w Londynie zginęło 7 osób i prawie 50 zostało rannych. Zamachowcy najpierw wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali za pomocą noży ludzi w pobliżu targu Borough Market.
To wyjątkowo tragiczny czas dla Wielkiej Brytanii. W maju w Manchesterze, po koncercie Ariany Grande, doszło do wybuchu. 22 ofiary śmiertelne - to bilans zdarzenia. Zginęli też Polacy.
Źródło: telegraph.co.uk/WP