Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Bojownicy Armii Wyzwolenia Beludżystanu porwali pociąg w Pakistanie. Twierdzą, że zabili 50 zakładników. Rząd potwierdza ofiary, ale nie podaje liczby.
Dramatyczna sytuacja zakładników
Rząd w Islamabadzie poinformował, że operacja uwolnienia zakładników weszła w decydującą fazę. "Akcję poważnie utrudniała możliwa obecność wśród napastników zamachowców-samobójców" - podkreślono w komunikacie. Zakładnicy, w tym kobiety i dzieci, byli wykorzystywani jako żywe tarcze.
BLA, jedna z największych separatystycznych organizacji Beludżów, zażądała uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i aktywistów z tej grupy etnicznej w ciągu 48 godzin. W przeciwnym razie grozili dalszymi zabójstwami zakładników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zagra w grę Trumpa? "Jeśli nie, wojna będzie trwała dalej"
Pociąg, który podróżował z Kwety do Peszawaru, został zaatakowany, gdy wjeżdżał w tunel. Napastnicy otworzyli ogień i zdetonowali ładunki wybuchowe, uszkadzając tory i zmuszając skład do zatrzymania. "Na miejsce zdarzenia dotarli przedstawiciele sił bezpieczeństwa i wojska, wywiązała się strzelanina, w której zginąć miało ok. 30 zamachowców" - poinformowały pakistańskie władze.
Władze Pakistanu zdołały uwolnić około 190 z 425 pasażerów. Wśród zakładników byli przedstawiciele różnych grup etnicznych oraz funkcjonariusze służb bezpieczeństwa.
Beludżystan, najbiedniejsza prowincja Pakistanu, od lat jest miejscem walk separatystycznych. Beludżowie czują się marginalizowani w życiu publicznym i dążą do odłączenia regionu od Pakistanu. Konflikt ten trwa od kilkudziesięciu lat, a bogactwa mineralne regionu tylko zaostrzają napięcia.
