Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraźnie zaznaczył, że Ukraina nie uzna okupowanych przez Rosję terenów za rosyjskie. Cytowany przez agencję Unian prezydent podkreślił, że obywatele Ukrainy będą bronić suwerenności i niepodległości swojego kraju, a "czerwoną linią" jest pamięć o rosyjskich zbrodniach.
Co musisz wiedzieć?
- Wołodymyr Zełenski podczas briefingu zaznaczył, że Ukraina nie uzna okupowanych terenów za rosyjskie.
- Prezydent Ukrainy podkreślił, że obywatele będą bronić suwerenności i niepodległości kraju.
- Zełenski stwierdził, że nikt nie zapomni o zbrodniach popełnionych przez Rosję na Ukrainie.
Ukraina nie zrezygnuje z okupowanych terenów
Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej wyraził stanowcze stanowisko w sprawie suwerenności kraju. Podkreślił, że Ukraina nie uzna okupowanych przez Rosję terenów za rosyjskie. - Nikt nie zapomni o zbrodniach popełnionych przez Rosję - zaznaczył.
Prezydent Ukrainy zaznaczył, że uznanie okupowanych terenów za rosyjskie byłoby sprzeczne z konstytucją Ukrainy. - Nasi ludzie walczyli o to, nasi bohaterowie ginęli - powiedział Zełenski, podkreślając, że Ukraina nie zapomni o poświęceniu swoich obywateli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zagra w grę Trumpa? "Jeśli nie, wojna będzie trwała dalej"
Zełenski o "czerwonych liniach"
Zełenski dodał, że najważniejszą "czerwoną linią" jest pamięć o zbrodniach Rosji. - Nie pozwolimy nikomu zapomnieć o tym przestępstwie przeciwko Ukrainie - zapewnił prezydent.
Zełenski zaznaczył, że walka z tak potężnym przeciwnikiem jak Rosja jest trudna, ale Ukraina nie zamierza się poddać. Prezydent Ukrainy wyraził determinację w obronie kraju i jego obywateli, podkreślając, że Ukraina nie pozwoli na zapomnienie o zbrodniach Rosji i będzie kontynuować walkę o swoją niepodległość.
Źródło: Unian
