Pogoda. Trąby powietrzne, burze i upały. Ostrzeżenia IMGW w 10 regionach
Pogoda w weekend da nam cieszyć się latem, ale synoptycy ostrzegają też przed gwałtownymi burzami. Wzrosło ryzyko przejść trąb powietrznych, a IMGW wydał ostrzeżenia dla środkowej Polski. Czeka nas też huśtawka temperatur: najbliższej nocy lokalnie będzie tylko 1 st. C, a w niedzielę w południowo-zachodniej Polsce w dzień nawet 30 st. C.
W piątek z zachodu w głąb kraju przemieszcza się front atmosferyczny, który po południu przyniesie gwałtowne burze z wiatrem w porywach o prędkości do 70 km/h. Niewykluczone są też gradobicia, a miejscami podczas ulew spadnie do 20 l wody na m kw.
Po południu uważajmy w pasie środkowym kraju - od Pomorskiego i Warmii przez Kujawy, wschodnią Wielkopolskę, Łódzkie i zachodnie Mazowsze po Opolszczyznę, Śląsk, Małopolskę i Świętokrzyskie - apelują w ostrzeżeniu dla Wirtualnej Polski synoptycy Biura Prognoz Cumulus.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed burzami z gradem w 10 województwach w środkowym pasie Polski.
Chodzi o woj. pomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolski, wschodnią część dolnośląskiego, zachodnie powiaty mazowieckiego i świętokrzyskiego, oraz całe opolskie, śląskie i małopolskie.
Jak zauważa bloger pogodowy Jarosław Turała, takie warunki pogodowe nad Bałtykiem sprzyjają powstawaniu trąb wodnych (waterspout).
Ciepło morza i niestabilna masa powietrza polarnomorskiego w środę przed długim weekendem wywołały trąbę wodną w Dębkach.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pogoda. W nocy bardzo zimno: tylko 1 st. C
Burze i ulewy zaczną zanikać w nocy. Nad ranem - przede wszystkim w północnych województwach mogą pojawić się mgły, które ograniczą widzialność do 200 m. Z prognoz IMGW wynika, że w nocy lokalnie temperatura spaść może do 1 st. C.
Po przejściu frontu i chłodnej nocy czeka nas już pogodny i ciepły dzień. To za sprawą wyżu znad południowej Europy i drugiego znad północno-zachodniej Rosji.
Pogoda. Plażowa sobota
W sobotę termometry wskażą od 22-24 st. C na północy i na wschodzie do 25-27 st. C na zachodzie Polski.
Po południu w sobotę tylko w wąskim pasie wschodniej Polski (od Warmii i Mazur przez centralne i wschodnie Mazowsze po Świętokrzyskie, Małopolskę i Podkarpacie) możliwe są przelotne opady i lokalne burze.
W sobotnie popołudnie pokropić może także na północnym zachodzie Polski (w Zachodniopomorskiem oraz na północy Lubuskiego).
W niedzielę wkroczy upał - "30" na termometrach
W niedzielę z południowego zachodu (znad Półwyspu Iberyjskiego) napłyną do nas ciepłe masy powietrza i temperatura podskoczy, dobijając do 25-28 st. C, a na południowym zachodzie (na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie) do 30 st. C.
W niedzielne popołudnie przelotnych opadów deszczu możemy spodziewać się na północnym zachodzie i na zachodzie (w Zachodniopomorskiem, Pomorskiem, Lubuskiem oraz w północnej Wielkopolsce i na zachodzie Dolnego Śląska).
W poniedziałek temperatury będą podobne, ale musimy spodziewać się nadejścia kolejnego frontu. To znów oznacza gwałtowne burze z ulewnym deszczem, porywistym wiatrem i opadami gradu.
We wtorek będzie już chłodniej.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl