prognoza

Po nagłych opadach śniegu i lokalnych wichurach, synoptyk IMGW zapowiada zmiany. Gołoledź zacznie ustępować, temperatura będzie rosła, a w niedzielę możemy spodziewać się nawet 8 st. C.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia III stopnia dotyczące sztormu na Bałtyku, który może spowodować wzrost poziomu wody powyżej stanów alarmowych.

Niż Charly, który w czwartek wieczorem wkroczył na teren Polski, zaczyna się dawać we znaki. IMGW wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem w północnej Polsce. Zjawiska mogą powodować zamiecie i zawieje śnieżne.

IMGW ostrzega przed oblodzeniami, które w najbliższych godzinach mogą pojawiać się na drogach i chodnikach na przeważającym obszarze kraju. To ważna informacja dla wszystkich, ponieważ oblodzona nawierzchnia jest szalenie niebezpieczna i może skończyć się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu.

W Nowy Rok niemal w całym kraju zapanują wiosenne temperatury. Opady śniegu mogą wystąpić jedynie w górach. Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem, który w porywach w wielu miejscach wyraźnie przekroczy prędkość 100 km/h.

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia przyniesie pochmurną aurę. W niektórych regionach należy spodziewać się opadów deszczu. Temperatura ma utrzymywać się od 0 do 8 stopni Celsjusza.

Już niebawem zmieni się pogoda w Polsce. Podczas gdy środa i czwartek przyniosą łagodniejsze temperatury i jedynie sporadyczne opady, już pod koniec tygodnia chłodniejsze masy powietrza oraz zmieniający się charakter opadów sprawią, że krajobraz miejscami może nabrać bardziej zimowego charakteru.

- W najbliższym tygodniu wiatr wciąż będzie dokuczliwy, na razie nie widać zdecydowanego uspokojenia - przekazuje w rozmowie z Wirtualną Polską Dorota Pacocha, dyżurna synoptyczka IMGW. O kolejnych dniach mówi też jako o "mało typowych jak na zimę" i informuje o tym, czy i kiedy zobaczymy za oknem śnieg.

W czwartek niemal cała Polska może spodziewać się przelotnych opadów śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega też, że pogoda nie będzie sprzyjać kierowcom. Jazdę będą utrudniały gęste mgły. Dodatkowo mżawka może powodować gołoledź.

Pogoda szykuje nam prawdziwy tor przeszkód. Po kilku dniach ochłodzenia i alertach IMGW ostrzegających przed oblodzonymi drogami czeka nas nagła zmiana. Nad naszym krajem pojawią się dynamiczne niże znad Atlantyku, a z nimi silny wiatr i... ocieplenie.

Zima zbliża się wielkimi krokami. Jakiej pogody możemy się spodziewać w grudniu? Czy czeka nas sroga zima?

- W ciągu półtorej doby może spaść nawet 25 cm śniegu - mówi synoptyk IMGW Kamil Walczak. Jak zaznacza, śnieg nie pojawi się jednak wszędzie. Ale zanim przyjdzie do nas kolejny powiew zimy, szykuje się lekkie ocieplenie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek ostrzeżenia pierwszego stopnia. Te dotyczą marznących mżawek i nie tylko.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał żółte alerty dla niemal całej Polski z powodu gęstych mgieł. Ostrzeżenia obowiązują od 20:00 w czwartek, 7 listopada.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem. Według najnowszej prognozy, w najbliższych dniach na krańcach północnych porywy wiatru mogą osiągać prędkość nawet 100 km/h.

Silny wiatr i spadek temperatury - tego można spodziewać się w nadchodzący długi weekend. Synoptycy przestrzegają, zwłaszcza tych, którzy 1 listopada wyjadą w trasy. Dzień Wszystkich Świętych będzie punktem zwrotnym w pogodzie, bo na północy porywy wiatru wyniosą nawet 80-90 km/h, tymczasem na południu może naprawdę przymrozić.

Polska znajduje się pod wpływem wyżu Xelat. Pogoda będzie spokojna i słoneczna. Ale w kolejnych dniach spodziewane jest ochłodzenie.

Polska wciąż pozostaje w zasięgu wyżu znad wschodniej Europy. Dzięki niemu napływa do nas coraz cieplejsze powietrze pochodzenia polarnego morskiego. Czy to oznacza, że 1 listopada możemy szykować się na słoneczną i ciepłą aurę? Otóż - niekoniecznie.

Instytut wydał ostrzeżenie I stopnia przed gęstą mgłą. Dotyczy ono przeważającej części kraju, z wyjątkiem krańców wschodnich i zachodnich. Trudne warunki do jazdy mają utrzymywać się przez całą noc, do środowego poranka. Dodatkowo, lokalnie możliwe są przymrozki.

Meteorolodzy nie mają dobrych informacji w ten weekend. W miejsce panującego w ostatnich dniach wyżu do Polski dotrze deszczonośny niż. Oznacza to niższe temperatury, opady deszczu, a lokalnie nawet burze.