Kary nie dla polityków PiS. Cofnięte decyzje
Prezydium Sejmu, m.in. dzięki decyzjom marszałek izby, regularnie anuluje kary nałożone przez Komisję Etyki Poselskiej. Wśród tych posłów, którzy mogą cieszyć się zdjęciem nagan i upomnień, są politycy związani z obozem władzy - informuje "Rzeczpospolita".
27.01.2023 | aktual.: 27.01.2023 08:28
Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej znana jest przede wszystkim z uprawnień do zajmowania się posłami, którym zarzuca się zachowanie, które nie odpowiada "godności posła". Jeśli uzna to za stosowne, może polityka ukarać upomnieniem lub w najgorszym razie naganą. Co ważne, to jedyna komisja, w której większości nie mają przedstawiciele władzy, na co żalą się politycy Zjednoczonej Prawicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Kowalski już bez nagan
Jednym z tych posłów, który kilkukrotnie został ukarany przez komisję w trwającej kadencji Sejmu, jest polityk Solidarnej Polski - Janusz Kowalski. W październiku otrzymał karę za nazywanie posłów opozycji "volksdeutschami" - w TVP Info, jak i z mównicy sejmowej.
- Komisja Etyki Poselskiej ukarała posła i wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego najwyższą, możliwą karą nagany za lżenie, szkalowanie dobrego imienia partii opozycyjnej. Zatrważającym jest, że poseł nie widział nic niestosownego w używaniu porównywania kogoś do volksdeutschów - przekazała w październiku Monika Falej, członkini komisji.
Sam Kowalski narzekał na niesprawiedliwe traktowanie przez członków komisji z opozycji. Ostatecznie 11 stycznia marszałek Sejmu, przy sprzeciwie wicemarszałków z opozycji, anulowała obie nagany wiceministra rolnictwa - informuje "Rzeczpospolita".
Jak informuje dziennik, który dotarł do uchwał Prezydium Sejmu, podobne decyzje organ ten podjął wcześniej ws. wulgarnego gestu posłanki Joanny Lichockiej, ministra edukacji Przemysława Czarnka po obraźliwych słowach o LGBT i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka (też za obrażanie osób LGBT).
Anulowane zostało także upomnienie wobec ówczesnego ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego za słowa o posłankach Koalicji Obywatelskiej. Podobnie było z posłem Zbigniewem Ajchlerem, który w głosowaniach sprzyja PiS.
PiS niezadowolone z kar
- Mogę tylko ubolewać nad tym, że w komisji układ polityczny często bierze górę nad zdrowym rozsądkiem, a czasem nawet przyzwoitością - powiedział "Rzeczpospolitej" poseł PiS i członek komisji Jacek Świat.
- Nagminne uchylanie kar to zła praktyka, bo w efekcie posłom częściej puszczają hamulce - powiedziała dziennikowi Izabela Mrzygłocka, szefowa komisji etyki.
Źródło: "Rzeczpospolita"