Joanna Lichocka jednak zostanie ukarana? Wicemarszałek Sejmu zapowiada wniosek w sprawie jej zachowania
Opozycja nie odpuszcza Joannie Lichockiej. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski chce, by posłanka została ukarana finansowo za swój nieprzyzwoity gest. Porozumiał się w tej sprawie z innymi wicemarszałkami z opozycji.
- To będzie kolejny wniosek, jaki zamierzamy złożyć jako opozycja. Pierwszy to był nasz wniosek o to, by pani Joanna Lichocka natychmiast odeszła z Rady Mediów Narodowych, bo w istocie tak mocno zabiegając o tę ustawę, zabiegała także o pieniądze dla siebie - powiedział w rozmowie z TVN24 Piotr Zgorzelski z PSL.
Wicemarszałek Sejmu chce złożyć wniosek o ukaranie finansowe Joanny Lichockiej przez Prezydium Sejmu. - Rozmawialiśmy już o tym z wicemarszałkami opozycyjnymi. Być może będzie to nasz wspólny wniosek, być może będzie to wniosek jednego z wicemarszałków. Bardzo poważnie to rozważamy - stwierdził.
Wcześniej złożenie wniosku do sejmowej komisji etyki w tej samej sprawie zapowiedziały Koalicja Obywatelska i Lewica. Zachowanie posłanki oburzyło również m.in. Jerzego Owsiaka. Założyciel WOŚP wezwał Lichocką do przeproszenia wszystkich parlamentarzystów oraz złożenia mandatu.
Joanna Lichocka podczas posiedzenia Sejmu pokazała środkowy palec posłom opozycji. Później tłumaczyła, że to nadinterpretacja gestu. Jej intencją miało być jedynie potarcie twarzy pod okiem. - Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Zobacz też: Czy Jarosław Kaczyński powinien lecieć do Smoleńska? "Bez żadnej asysty"
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl