"Nigdy nie widziałam tylu trumien naraz". Pogrzeb po rodzinnej tragedii w Choroszczy

Tłum mieszkańców żegnał w kościele w Choroszczy trójkę dzieci - 10-letniego Stefana, 8-letnią Weronikę i 4-letniego Antosia - które zginęły w pożarze. Nie żyje też ich ojciec, który najprawdopodobniej umyślnie podpalił dom. Dramatem żyje cała Polska, a lokalna społeczność wciąż nie może się pogodzić z tą tragedią.

"Nigdy nie widziałam tylu trumien naraz". Pogrzeb po rodzinnej tragedii w Choroszczy"Nigdy nie widziałam tylu trumien naraz". Pogrzeb po rodzinnej tragedii w Choroszczy
Źródło zdjęć: © WP
Sylwia Bagińska

Mama, dziadkowie, bliscy, przyjaciele, znajomi, nauczyciele, sąsiedzi i inni mieszkańcy Choroszczy pożegnali w piątek Stefanka, Weronikę i Antosia. Zamknięto niektóre placówki publiczne. Wiele osób chciało uczestniczyć w pogrzebie dzieci, które zginęły w pożarze. Ci, którzy nie mogli przyjść, prosili, aby zapalić za nich znicz.

Byli też i tacy, którzy nie dali rady przyjść. Od niektórych mieszkańców Choroszczy słyszeliśmy, że "nie są w stanie patrzeć na trzy białe trumienki". - To za bardzo boli - podkreślali. - Wciąż nie możemy się pogodzić, z tym co się stało - mówili. Jeden z naszych rozmówców zwrócił uwagę, że na klepsydrze nie ma informacji o pochowaniu ojca. - To jest pogrzeb tylko dzieci - dodawał.

Pogrzeb dzieci z Choroszczy
Pogrzeb dzieci z Choroszczy © WP

Mszę św. pogrzebową odprawiono w piątek w kościele pw. św. Jana Chrzciciela i św. Szczepana Męczennika w Choroszczy. Dzieci spoczęły na cmentarzu w tej miejscowości. Od środy w gminie obowiązuje żałoba, która zakończy się w piątek. Burmistrz miasta odwołał wszystkie imprezy, które mogłyby naruszyć powagę sytuacji.

Tragedia w Choroszczy. Poruszający pogrzeb

Na uroczystościach pogrzebowych pojawił się tłum żałobników, niektórzy mieli ze sobą białe róże. - Wszyscy chcieli się pożegnać - słyszeliśmy od zgromadzonych.

- Nigdy nie widziałam tylu trumien naraz, serce pęka - mówiła jedna z kobiet. - Rano dopiero dowiedziałam się, czyje to są wnuki. Boże, tacy dobrze ludzi, jak ich mogła spotkać taka tragedia? - dodaje.

Pogrzeb po rodzinnej tragedii w Choroszczy
Pogrzeb po rodzinnej tragedii w Choroszczy © WP

"Dzieci są w niebie"

Podczas mszy pogrzebowej ksiądz zwrócił się do matki Stefana, Weroniki i Antosia słowami: - Masz już swoje dzieci w niebie.

- Rzadko bywa, że trumna jest biała, jeszcze rzadziej, gdy są ich trzy - dodał duchowny. Poprosił o modlitwę za całą rodzinę. - Jedno jest pewne: dzieci są w niebie. Każdy z was może się do nich zwracać - powtórzył.

- Jak dzieci odchodziły, nie widziały już pożaru, tylko aniołów, Matkę Boską, Boga. Cieszą się, widząc nas z góry - podkreślił ksiądz.

Tragedia w Choroszczy. Poruszający pogrzeb: "serce pęka"
Tragedia w Choroszczy. Poruszający pogrzeb: "serce pęka" © WP

Podczas kazania zacytował również słowa nauczycielek i przedszkolanek, które znały dzieci. "Antoś przełamywał swoje lęki i był odważny. Weronika była wyjątkową dziewczyną, pełną energii i nowych pomysłów. Stefan był wspaniałym kolegą i wzorowym uczniem". - Po 20 latach pracy w szkole mam taką refleksję: to były świetne dzieci, miałam zaszczyt je uczyć - tak mówiła jedna z nauczycielek, o której wspomniał duchowny podczas uroczystości.

Pogrzeb po pożarze w Choroszczy
Pogrzeb po pożarze w Choroszczy © WP

Pożar w Choroszczy. Lokalna społeczność wstrząśnięta

Dramat rozegrał się kilka dni wcześniej. W niedzielę późnym wieczorem 40-latka zawiadomiła policję o awanturze domowej. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli, że budynek płonie. Zginęła trójka dzieci - 10-letni Stefan, 8-letnia Weronika oraz 3-letni Antoś. Zmarł też ich ojciec, 45-letni Radosław. To on najprawdopodobniej doprowadził do pożaru.

Bliski rodziny w rozmowie z Wirtualną Polską zdradził, że podejrzewa, że 45-latek mierzył się w ostatnim czasie z problemami natury psychicznej, jednak określa je dużo bardziej dosadnie. - Odbiło mu - stwierdza i dodaje, że w niedzielę mężczyzna prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. - To wszystko prawda, co piszą w mediach. Polał benzyną i podpalił - przyznaje.

Lokalna społeczność wyznała, że jest wstrząśnięta tym dramatem. - Nie możemy w to uwierzyć. Niech Bóg ma ich w swojej opiece - mówi pan Adam. - Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego on to zrobił. Te dzieci były niewinne. Całe życie miały przed sobą - załamuje ręce kolejna kobieta.

Ustalenia ws. pożaru w Choroszczy

W rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik białostockiej prokuratury okręgowej Łukasz Janyst przekazał, że śledztwo w sprawie pożaru domu Choroszczy dotyczy zabójstwa.

Rzecznik potwierdził nam, że główna hipoteza zakłada, że to 45-letni mężczyzna podpalił dom. Wcześniej dziennik "Fakt" informował, że przy ciele Radosława miały zostać znalezione dwa telefony komórkowe i zapalniczka. Na piętrze domu znajdował się z kolei pojemnik po łatwopalnej substancji.

Rodzina miała czasowo założoną tzw. niebieską kartę. Procedurę wszczęto kilka tygodni temu po zgłoszeniu o awanturze domowej, jednak w lutym - na wniosek małżonków - karta została zamknięta.

Sylwia Bagińska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabrał głos
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabrał głos
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy