Nie chcą współpracy z PiS. Ostra deklaracja
Prawo i Sprawiedliwość, choć niezmiennie utrzymuje się na pozycji lidera, według najnowszych sondaży, nie ma co liczyć na samodzielne rządzenie. Skłania to w ostatnim czasie polityków PiS do szukania dodatkowych opcji koalicyjnych - już po wyborach. Jedna z partii złożyła ws. współpracy z rządzącymi jasną deklarację.
Wirtualna Polska w najnowszym sondażu United Surveys zbadała poparcie Polaków dla partii politycznych. Na pierwszym miejscu nieprzerwanie plasuje się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 32,3 proc. głosów. Jest to wynik o 0,5 proc. lepszy względem badania sprzed dwóch tygodni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Rozkład mandatów i problem PiS
Dużo ciekawszy, niż wspomniany podział procentowy, jest ten dotyczący rozkładu mandatów. Dla Wirtualnej Polski przygotował go prof. Jarosław Flis, socjolog i ekspert ds. systemów wyborczych z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Według tych obliczeń, Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 190 posłów, co nie pozwoliłoby na stworzenie samodzielnego rządu (konieczna większość to 231 głosów). Cień szansy dawałby partii rządzącej kolejny koalicjant.
Szukanie koalicjanta
–Jeśli trzeba by było zdobyć sejmową większość po wyborach, to możemy być skazani na sojusz z Konfederacją, nie zdziwi mnie to – mówił "Super Expressowi poseł klubu PiS Tadeusz Cymański. Wtórował mu kolega z PiS, Bolesław Piecha.
Odpowiedź z Konfederacji przyszła dość szybko. – Nie wyobrażam sobie współpracy z PiS. PiS jest partią ultrasocjalistyczną, a my jesteśmy wielkimi wolnościowcami – ocenił w rozmowie z "SE" poseł Artur Dziambor z Konfederacji.
Źródło: WP Wiadomości, "Super Express"