To oni zdobyliby władzę. Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń
Przed Jarosławem Kaczyńskim trudny bój o trzecią kadencję dla Prawa i Sprawiedliwości. Sytuacja wyjściowa jest niezwykle trudna. Jak wynika z pierwszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski w 2023 roku, do samodzielnej większości Zjednoczonej Prawicy brakuje naprawdę sporo.
Witając Nowy Rok, weszliśmy również w kolejną fazę kalendarza politycznego. Już tej jesieni skończy się kadencja obecnego parlamentu. Zakładając, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie, Polacy pójdą do urn pod koniec października lub na początku listopada.
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, nastroje w Zjednoczonej Prawicy nie są optymistyczne. Sytuacja w koalicji rządzącej "jest jeszcze gorsza niż wcześniej". - Początek roku wygląda na jakąś wizerunkową katastrofę. (...) Dziś każdy robi, co chce i nikt nad niczym nie panuje - przyznawał w rozmowie z WP jeden z działaczy PiS.
Gotowa do wyborów nie wydaje się także opozycja. - Po stronie Platformy Obywatelskiej widać brak działań i pomysłów, pod tym względem opozycja jest reaktywna. To jest stosowanie taktyki: "poczekamy, bo przecież PiS się sam wywróci" - mówiła Wirtualnej Polsce politolożka prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego.
PiS na czele, ale bez samodzielnej większości. Nowy sondaż dla WP
Wirtualna Polska w najnowszym sondażu United Surveys zbadała poparcie Polaków dla partii politycznych. Na pierwszym miejscu nieprzerwanie plasuje się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 32,3 proc. głosów. Jest to wynik o 0,5 proc. lepszy względem badania sprzed dwóch tygodni.
Na pozycji wicelidera znajduje się Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby 27 proc. ankietowanych. Taki rezultat oznacza spadek o 0,4 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem.
Podium ponownie zamyka Polska 2050. Na ugrupowanie Szymona Hołowni głos oddałoby 9,3 proc. respondentów, co oznacza spadek poparcia o 0,7 pkt. proc.
W Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica z wynikiem 8 proc. (spadek o 1,4 pkt. proc.), a także Konfederacja, którą poparłoby 6,9 proc. wyborców (wzrost o 2,9 pkt. proc.).
Ostatnim ugrupowaniem, które wprowadziłoby swoich przedstawicieli do izby niższej polskiego parlamentu, byłoby Polskie Stronnictwo Ludowe. Głos na nich deklaruje 5,9 proc. ankietowanych (spadek o 0,5 pkt. proc.).
Pod progiem wyborczym znalazłaby się Agrounia z poparciem 2 proc. wyborców. 8,6 proc. osób nie wie na kogo oddałoby głos.
Wyniki styczniowego sondażu dla Wirtualnej Polski przeanalizował prof. Jarosław Flis, socjolog i ekspert ds. systemów wyborczych z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Według obliczeń Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 190 posłów, co jednak nie pozwoliłoby na stworzenie samodzielnego rządu (konieczna większość to 231 głosów).
Na 155 mandatów mogłaby liczyć Koalicja Obywatelska. Polska 2050 wprowadziłaby do Sejmu 40 przedstawicieli, a Lewica 32.
Na klub w parlamencie mogłaby liczyć również Konfederacja, która po wyborach miałaby 24 posłów. Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziłoby do izby niższej 18 reprezentantów. 1 mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.
Przy takim rezultacie ewentualna koalicja rządowa KO z Polską 2050, Lewicą i PSL-em mogłaby dysponować 245 głosami.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 6-8 stycznia 2023 roku metodą CAWI & CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.