Możliwy przełom? Rosja rozmawiała z Pentagonem

Dopiero drugi raz, od ataku Rosji na Ukrainę, rozmawiali ze sobą Siergiej Szojgu i Lloyd Austin
Dopiero drugi raz, od ataku Rosji na Ukrainę, rozmawiali ze sobą Siergiej Szojgu i Lloyd Austin
Źródło zdjęć: © EPA, Getty images, PAP | Michael Reynolds, Michaił Swietłow

21.10.2022 16:16, aktual.: 21.10.2022 17:22

Reżimowa agencja Ria Novosti poinformowała, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu miał rozmawiać z szefem Pentagonu Lloydem Austinem. Informację potwierdziło w krótkim oświadczeniu samo amerykańskie ministerstwo obrony. To pierwsza rozmowa między politykami od maja i druga od wybuchu wojny.

Ostatni raz obaj szefowie resortów obrony rozmawiali w połowie maja. Lloyd Austin wzywał wówczas Rosję do powstrzymania się od dalszego ostrzału terenów ukraińskich. Obaj mieli wówczas podkreślić wolę utrzymania kontaktu.

USA-Rosja. Pierwsza rozmowa od prawie pół roku

Do kolejnej rozmowy doszło jednak dopiero po kilku miesiącach. W piątek poinformowały o niej obie strony. Komunikaty są lakoniczne. "Omówiono aktualne kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym sytuację na Ukrainie" - podało rosyjskie ministerstwo w oświadczeniu. Z kolei Amerykanie, na stronie ministerstwa obrony, piszą tylko o konieczności "utrzymania kontaktu".

Co jednak kluczowe, Waszyngton poinformował także - w oddzielnym komunikacie - że Austin rozmawiał dziś także z szefem obrony Ukrainy, Ołeksijem Reznikowem. Komunikat pojawił się 10 minut po tym o rozmowie z Szojgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najpierw z Szojgu, potem z Reznikowem

Według niego, szef Pentagonu miał potwierdzić "niezachwiane zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wspieranie zdolności Ukrainy w przeciwdziałaniu rosyjskiej agresji".

Lloyd Austin miał podkreślić także "stałe wsparcie społeczności międzynarodowej w budowaniu trwałej siły Ukrainy i zabezpieczaniu jej zdolności do samoobrony w przyszłości.

Źródło: Ria Novosti, Defense.gov, WP Wiadomości

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także