Obajtek nieobecny na komisji. "Nie siedzę w domu i nie czekam na listy"

Daniel Obajtek nie stawił się na komisji ds. afery wizowej. Przekonywał, że nie został "prawidłowo poinformowany". - Trwa kampania, nie siedzę w domu i nie czekam na listy od jakiejkolwiek komisji - powiedział. Przekonywał, że nie rozumie także, czemu został wezwany akurat na tę komisję.

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Adam Zygiel

28.05.2024 21:16

Były szef Orlenu Daniel Obajtek nie pojawił się na posiedzeniu komisji śledczej ds. afery wizowej. Poinformował, że może się stawić po wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Przewodniczący komisji Michał Szczerba przekazał, że Obajtek nie odebrał nawet wezwania na przesłuchanie, choć policja podjęła próbę doręczenia dokumentu. Były prezes koncernu paliwowego ma zostać wezwany na przesłuchanie 5 czerwca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obajtek w Telewizji Republika tłumaczył się ze swojej nieobecności na komisji.

- Po pierwsze, nie zostałem poinformowany prawidłowo. Szanujmy prawo i je respektujmy - mówił.

- Trwa kampania, nie siedzę w domu i nie czekam na listy od jakiejkolwiek komisji. Gdybym był poinformowany prawidłowo zgodnie z prawem, a nie po jakichś tam doniesieniach medialnych. Doniesienia medialne to nie jest żadna informacja - dodał.

Obajtek: co ja miałem wspólnego z wizami?

Były prezes Orlenu przekonywał także, że został zaproszony na komisję, "z którą nie ma nic wspólnego".

- Pragnę zaznaczyć, że to jest komisja ws. wiz. Co ja, jako były prezes Orlenu miałem wspólnego z wizami? Realizowaliśmy co prawda największą inwestycję w Europie, czyli budujemy kompleks Olefin 3. To największa inwestycja w Europie za 25 mld i to buduje koncern międzynarodowy Hyundai. Jeżeli kogoś pan przewodniczący Szczerba czy Platforma Obywatelska powinna zaprosić, to prezesa Hyundaia, który znajduje się w Seulu - powiedział.

Szczerba przekonywał, że dokumenty z Ministerstwa Aktywów Państwowych wskazują na nieprawidłowości przy sprowadzaniu pracowników z zagranicy przez dwie spółki z udziałem Skarbu Państwa: Orlen i Grupę Azoty. Potencjalni pracownicy mieli otrzymywać wizy, a jednocześnie część z nich nie pojawiała się w Polsce.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
daniel obajtekafera wizowakomisja śledcza
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)