Wrześniowy wybuch w PKN Orlen w Płocku. Siedem osób usłyszy zarzuty
Płocka Prokuratura Okręgowa na koniec czerwca zapowiada zakończenie śledztwa dotyczącego pożaru i eksplozji w zakładach naftowego koncernu. W zdarzeniu, do którego doszło we wrześniu 2022 roku, zginęły dwie osoby. Prawdopodobnie zarzuty zostaną postawione siedmiu osobom. Wszystkie z nich to pracownicy przedsiębiorstwa.
Według wstępnych ustaleń śledczych badających sprawę nieszczęśliwego wypadku w płockim PKN Orlen, w którym śmierć ponieśli dwaj pracownicy, 48- i 56-latek, w piecu doszło do zaiskrzenia. To doprowadziło do zapalenia się konstrukcji, a następnie do wybuchu.
Wcześniej ktoś w zakładzie poczuł ulatniający się gaz. Mężczyźni zostali wysłani do skontrolowania urządzeń.
W wyniku tych zdarzeń dwóch pracowników Orlenu stanie teraz przed zarzutami. Jak podaje rozgłośnia RDC, powołując się na informacje od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosza Maliszewskiego, dwóch pracowników usłyszy zarzut narażenia życia albo zdrowia podwładnego w związku ze sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa tego zdarzenia nieumyślnie, natomiast pięć osób stanie przez zarzutem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moment wypadku w Olsztynie. Dramatyczne nagranie świadka
Wsród osób, które mogą ponieść konsekwencje tej sprawy są przełożeni ofiar. To kierownik, mistrz zmiany oraz osoby uruchomiające jedną z instalacji po remoncie. Wszyscy są pracownikami koncernu.
Czyn jest zagrożony karą do trzech lat więzienia. - Śledztwo jest przedłużone do 30 czerwca 2024 roku i wszystko wskazuje na to, że do tego czasu zostanie sporządzona decyzja kończąca postępowanie przygotowawcze przez prokuratora - podaje Bartosz Maliszewski.
Czytaj też: Szczerba wyznaczył nowy termin dla Obajtka
Według relacji "Gazety Wyborczej", tragedia z 27 września 2022 roku spowodowana była, według oświadczenia biura prasowego koncernu, zapłonem pieca. Doszło do niego po remoncie instalacji hydroodsiarczania gudronu.
Eksplozja pieca w Orlenie w Płocku w 2022 roku. 30 czerwca prokuratura zakończy się śledztwo
Jednocześnie z prokuraturą okręgową sprawę badała także wewnętrzna komisja powołana przez prezesa Orlenu. Śledztwo zostało wszczęte w kierunku nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób.
Jak się okazało, do wybuchu doszło w trakcie rozruchu wyremontowanego pieca i przeprowadzania prób szczelności. Raport komisji złożonej z przedstawicieli produkcji, biura techniki, BHP, bezpieczeństwa procesowego, straży pożarnej i działu kontroli w PKN Orlen, zatwierdzony w listopadzie 2022 roku, został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Płocku. Eksperci stwierdzili, że przyczyną wypadku miał być "błąd ludzki".
- Żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Tylko część z nich złożyła wyjaśnienia, pozostali odmówili - powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik prokuratury w Płocku.