Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Prezydent USA Donald Trump planował doprowadzić do zawarcia porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem do Święta Dziękczynienia. Jednak rozmowy przeciągają się, a do rozwiązania pozostają cztery największe problemy - wskazuje "The New York Times".
Najważniejsze informacje:
- Rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą zakończyły się bez osiągnięcia porozumienia, mimo wcześniejszych terminów narzuconych przez prezydenta Trumpa.
- Prezydent USA zastanawia się nad zmianą podejścia do wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
- Według "The New York Times", na stole pozostają cztery najbardziej problematyczne kwestie.
Amerykański dziennik wskazuje, że po fiasku pierwotnego terminu i przeciągających się negocjacji prezydent Trump będzie musiał zdecydować, czy to pora na zmianę taktyki.
"The New York Times" sugeruje, że spośród możliwych scenariuszy prezydent USA mógłby teraz - kolejny raz - wywrzeć presję na Ukrainę, aby zgodziła się na kolejne ustępstwa, co mogłoby zagrozić jej suwerenności, czy porzucić negocjacje, nawet jeśli "będzie to oznaczało przyznanie się do porażki" - wskazuje publikacja.
W obliczu zastoju w rozmowach prezydent Trump może też rozważać możliwość przywrócenia szerokiego wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
Rozmowy USA z Kremlem bez efektu. Ekspert: żadnego zaskoczenia
Jakie kroki planuje Trump?
Sam Trump przyznał, że sprawy nie idą gładko. Zapytany o rozmowy pokojowe, stwierdził, że "do tanga trzeba dwojga". Kolejna runda rozmów - tym razem z delegacją ukraińską - ma odbyć się w czwartek w USA.
"The New York Times", powołując się na źródła dyplomatyczne zaznajomione z przebiegiem rozmów, wskazuje, że negocjacje skupiają się na czterech kluczowych elementach: suwerenności Ukrainy, terytoriach, współpracy gospodarczej oraz bezpieczeństwie w Europie.
Czy osiągnięcie porozumienia jest możliwe?
Jak zaznaczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, Kijów będzie kontynuować rozmowy, aby zakończyć konflikt. - Najważniejsze jest skuteczne zaangażowanie Europy w naszą obronę - mówił, podkreślając potrzebę gwarancji wsparcia ze strony Zachodu.
Jennifer Kavanagh, analityk wojskowy z Defense Priorities, podkreśla w rozmowie z "NYT", że o porozumienie będzie jednak niezwykle trudno. Ekspertka wskazuje przede wszystkim postawę Putina, który - jej zdaniem - "raczej nie pójdzie na kompromis, biorąc pod uwagę jego wyraźne przekonanie o rosnącym wpływie Rosji na froncie".
- Wciąż wydaje się, że jesteśmy daleko od zestawu warunków, które spełnią minimalne akceptowalne kryteria Rosji i będą na tyle akceptowalne dla Ukrainy, że Stany Zjednoczone będą w stanie przekonać Kijów do ich akceptacji - mówi w rozmowie z gazetą.
- Każde porozumienie będzie bolesne i niesprawiedliwe - stwierdza Kavanagh.
Źródło: "The New York Times"