rozmowy pokojowe

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że sytuacja z korupcją na Ukrainie "nie pomaga" w rozmowach na temat zakończenia wojny. Jednocześnie wyraził przekonanie, że jest duża szansa na zawarcie porozumienia.

Przedstawiciele USA i Ukrainy zakończyli w niedzielę trwające około czterech godzin rozmowy na Florydzie, mające na celu zakończenie wojny na pomiędzy Rosją a Ukrainą - poinformowała agencja Associated Press. Szef dyplomacji USA Marco Rubio określił niedzielne rozmowy z delegacją ukraińską na Florydzie jako "produktywne", choć podkreślił, że "wciąż pozostaje wiele do zrobienia".

Podczas niedzielnych rozmów na Florydzie USA i Ukraina mają dopracować elementy planu pokojowego dotyczące terytorium i gwarancji bezpieczeństwa – podał portal Axios.

Prezydent Karol Nawrocki zdecydował, że ograniczy swoją wizytę na Węgrzech i nie spotka się w premierem Orbanem. Z kolei premier Donald Tusk przedłuża stopnie alarmowe w Polsce, a Ukraina rozpoczyna rozmowy pokojowe w USA. Działo się w niedzielę.

Rozmowy oparte na punktach genewskich będą kontynuowane – napisał Wołodymyr Zełenski. Po raz pierwszy w oświadczeniu ukraińskiego prezydenta padły słowa o "finalizowaniu działań".

Za kulisami rozmów pokojowych między USA a Rosją kryją się interesy amerykańskich inwestorów, którzy szykują się do powrotu na rosyjski rynek. Kreml kusi ich lukratywnymi kontraktami.

Krótko po północy czasu miejscowego rosyjskie drony uderzyły w Kijów. Uszkodzony został blok mieszkalny. W kilku dzielnicach pracowały służby ratunkowe. Ludzie musieli uciekać do schronów. Zaledwie kilka godzin wcześniej ukraińska delegacja wyruszyła do USA na rozmowy w sprawie planu pokojowego.

Alaksandr Łukaszenka oznajmił w Biszkeku, że "wszyscy" poza Wołodymyrem Zełenskim akceptują Mińsk jako miejsce rozmów o zakończeniu wojny. Dopytywał, dlaczego Kijów nie chce z nim rozmawiać.

Ukraiński negocjator wskazał w rozmowie z Newsmax, że nierozstrzygnięte elementy planu pokojowego należą "do tych ciężkich". Dotyczą m.in. terytorium, rosyjskich aktywów, gwarancji bezpieczeństwa i NATO.

"W ciągu ostatniego tygodnia Stany Zjednoczone poczyniły ogromne postępy w dążeniu do porozumienia pokojowego, angażując Ukrainę i Rosję do rozmów" - napisała w mediach społecznościowych rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Prezydent USA Donald Trump ocenił, że w rozmowach pokojowych z Ukrainą poczyniono duże postępy. Dodał, że w tej sprawie "może się wydarzyć coś dobrego".

Donald Trump odniósł się do prowadzonych obecnie rozmów pokojowych. Doniesienia z Genewy wskazywały na znaczny postęp. "Nie wierzcie, dopóki nie zobaczycie" - pisze amerykański prezydent w mediach społecznościowych. Jednocześnie Trump dodaje, że "może dzieje się coś dobrego".

- Poczyniliśmy bardzo duże postępy i idziemy naprzód do sprawiedliwego i trwałego pokoju - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych szef kancelarii prezydenckiej Andrij Jermak. Przedstawiciele nieformalnej grupy E3 spotykają się w niedziele w Genewie w Szwajcarii na rozmowach w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy.

Dmitrij Miedwiediew, wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji, z sarkazmem odniósł się do wyboru Andrija Jermaka jako lidera ukraińskiej delegacji do negocjacji międzynarodowych. Nawiązał do niedawno opisywanej afery korupcyjnej w Ukrainie i określił Zełenskiego jako "przeklętego kijowskiego klauna".

Serbia zaoferowała zorganizowanie rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą, potwierdził minister spraw zagranicznych Serbii Marko Djurić w rozmowie z amerykańską telewizją.

Wołodymyr Zełenski ocenił, że Moskwa przestała być zainteresowana rozmowami pokojowymi, gdy odłożono decyzje o przekazaniu Ukrainie broni dalekiego zasięgu. - To sygnał, że właśnie ten temat - kwestia zasięgu - może stanowić niezbędny klucz do pokoju - wskazał.

Rosja chce kontynuować rozmowy z Ukrainą, ale podkreśla konieczność uznania nowych realiów terytorialnych i stworzenia nowego systemu gwarancji bezpieczeństwa – powiedział szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.

Władimir Putin stwierdził, że rozmowy z Donaldem Trumpem na Alasce mogą przyczynić się do rozwiązania "kryzysu w Ukrainie".

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz stwierdził, że spotkanie prezydentów Ukrainy i Rosji jest niemożliwe. Wypowiedź padła podczas wizyty we Francji, gdzie Merz spotkał się z prezydentem Emmanuelem Macronem.

Węgry ponownie oferują się jako miejsce rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. Szef MSZ Peter Szijjarto podkreśla, że kraj jest gotowy zapewnić bezpieczne warunki dla negocjacji.