Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
- Mamy problem z wojną, którą nasi ludzie próbują zakończyć z Rosją i Ukrainą. Nie jesteśmy już zaangażowani w tę wojnę finansowo - powiedział Donald Trump. Dodał, że będą jedynie sprzedawać NATO sprzęt, za który zapłacą 100 proc. ceny.
- Mamy problem z wojną między Rosją a Ukrainą. Nie jesteśmy już zaangażowani finansowo w tę wojnę. Biden rozdał 350 miliardów dolarów, jakby to były cukierki. To ogromna suma pieniędzy i dużo gotówki oraz sprzętu. Nie daję nic, sprzedajemy sprzęt NATO. Kraje europejskie płacą nam 100 proc. ceny. A potem zabierają go na Ukrainę lub robią z nim, co chcą, ale my staramy się to załatwić - powiedział Trump podczas posiedzenia gabinetu.
- Zakończyłem osiem wojen. To będzie dziewiąta. Nasi ludzie są teraz w Rosji, zobaczymy, czy uda nam się załatwić tę niełatwą sytuację. Co za bałagan. Gdybym był prezydentem, to nigdy by do tego nie doszło. Nie ma mowy. Nie doszło do tego przez cztery lata - dodał.
"Można się spodziewać wszystkiego". Eksperta przed spotkaniem w Moskwie
We wtorek wieczorem odbyło się spotkanie Władimira Putina z wysłannikiem USA Steve’em Witkoffem i zięciem prezydenta Donalda Trumpa Jaredem Kushnerem dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie.
Wtorkowe rozmowy dotyczyły rezultatów prac przedstawicieli Ukrainy i USA nad propozycją pokojową strony amerykańskiej. Rzecznik Kremla ocenił we wtorek w rozmowie z dziennikarzami, że propozycje administracji USA są dobrą podstawą dla dalszych rokowań i uregulowaniu sytuacji w Ukrainie.
Wcześniej we wtorek Putin oskarżył państwa europejskie o podkopywanie wysiłków pokojowych Trumpa poprzez wysuwanie żądań, które są z punktu widzenia Rosji nie do przyjęcia. Chodzi o zmiany proponowane przez Europę do 28-punktowego planu ekipy Trumpa, które blokują żądania Rosji zmierzające do pozbawienia Ukrainy decyzyjności (m.in. ograniczenia dotyczące armii). Putin od dłuższego czasu grozi Europie, choć de facto liczy na zniesienie sankcji. Nie przerywa też zbrodniczych ataków na ludność i infrastrukturę Ukrainy.
- Nie mają oni pokojowego celu, są po stronie wojny. Nawet wtedy, gdy próbują wprowadzić pewne zmiany do propozycji Trumpa, wyraźnie widzimy, że wszystkie te zmiany mają tylko jeden cel - zablokować cały proces pokojowy i postawić wymagania, które są dla Rosji całkowicie nie do przyjęcia - oświadczył dziś rosyjski dyktator.
Stwierdził też, że nie chce wojny z Europą, "ale jeśli Europa jej chce, to Rosja jest gotowa walczyć choćby zaraz".