"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
Prezydent Ukrainy zasygnalizował w Dublinie, że USA mogą osłabić uwagę wobec procesu pokojowego. Wskazał, że celem Moskwy jest zepchnięcie wojny z Ukrainą z agendy Waszyngtonu.
Najważniejsze informacje:
- Zełenski wyraził obawę, że USA mogą stracić zainteresowanie procesem pokojowym dotyczącym Ukrainy.
- Ocenił, że Rosja próbuje usunąć temat wojny z pola zainteresowania Waszyngtonu.
- W Moskwie trwają rozmowy wysłanników Donalda Trumpa z Władimirem Putinem o amerykańsko-ukraińskim planie pokojowym.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Dublinie powiedział, że martwi go możliwe zmęczenie sojuszników negocjacjami pokojowymi. Jednocześnie podkreślił, że szybkość działań dyplomatycznych po stronie amerykańskiej daje mu ostrożny optymizm.
- Jeśli któryś z naszych sojuszników jest zmęczony (prowadzeniem negocjacji pokojowych), to się boję - stwierdził ukraiński przywódca.
Czy USA utrzymają wsparcie dla procesu pokojowego?
Zełenski zaznaczył, że widzi kontynuację dialogu po stronie amerykańskiej: - Ameryka nie wycofuje się teraz z żadnego dialogu dyplomatycznego i to jest dobre - powiedział Zełenski. W jego ocenie Moskwa stara się zepchnąć sprawę wojny rosyjsko-ukraińskiej z pola zainteresowania Waszyngtonu, co mogłoby utrudnić postęp rozmów pokojowych.
Negocjacje w Paryżu. Zełenski i Macron obrali strategię
Ukraiński prezydent był też proszony o komentarz do słów Władimira Putina, który przekonywał, że nie chce wojny z Europą, ale pogroził, że Rosja jest gotowa walczyć, jeśli do konfliktu dojdzie. Zełenski odparł, że trudno mu skomentować te deklaracje. Wskazał jednak, iż brak realizacji celów Kremla na Ukrainie może skłaniać Putina do szukania pretekstów do kontynuacji działań wojennych.
- Teraz zastanawia się, jak znaleźć nowe powody, żeby nie kończyć tej wojny - ocenił wypowiedź Putina prezydent Ukrainy.
Zełenski wyraził nadzieję na dalsze naciski ze strony USA i innych sojuszników, które mogłyby przyspieszyć rozmowy pokojowe. W jego opinii, przeciwstawiając Rosję Europie, Putin "podkreślił tymi słowami, że nie jest Europejczykiem".
Wieczorem na Kremlu rozpoczęło się spotkanie wysłanników prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa i Jareda Kushnera, z Władimirem Putinem. Rozmowy dotyczą amerykańsko-ukraińskiego planu pokojowego.
Zełenski zapowiedział, że spodziewa się kontaktu ze strony amerykańskiej ekipy bezpośrednio po zakończeniu konsultacji w Moskwie.