Zełenski ma przestać stawiać żądania. USA i Niemcy mają dość

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Brytyjski dziennik twierdzi, że to USA i Niemcy "uparcie przestrzegają Kijów przed żądaniem wyznaczania jasnych terminów. Waszyngton i Berlin przestrzegły też, by Zełenski nie żądał od Sojuszu "niemożliwego". Najbliższy szczyt NATO odbędzie się w Waszyngtonie na początku lipca.

The Telegraph powołuje się na źródła w administracji Joe Bidena.

"Są bardzo sceptyczni, jeśli chodzi o dalsze posunięcie Ukrainy na drodze do pełnego członkostwa w NATO w tym roku. Stany Zjednoczone mogą nie być tak zaniepokojone, jak Niemcy, ale są zaniepokojone zagrożeniem, jakie Rosja stanowi dla reszty Sojuszu" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

We wtorek szef NATO Jens Stoltenberg przed spotkaniem z ministrami obrony państw UE powiedział, że wykorzystanie przez Ukrainę zachodniej broni przeciwko celom w Rosji nie uczyni NATO stroną konfliktu.

Jak podkreślił, Ukraina "ma prawo bronić się przed inwazją Rosji". - Prawo do obrony obejmuje także uderzenia w cele poza Ukrainą, uzasadnione cele wojskowe w Rosji - powiedział Stoltenberg.

Dodał, że jest to obecnie istotne, gdy toczą się zacięte walki w regionie charkowskim, blisko granicy z Rosją. - Ukraińcom będzie trudno bronić się, jeśli nie będą mogli uderzyć w cele wojskowe tuż po drugiej stronie granicy, jak wyrzutnie pocisków, artylerię, czy lotniska, które są wykorzystywane, by atakować Ukrainę - powiedział szef NATO.

Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego dodał, że NATO "nie ma żadnych planów wysłania wojsk na Ukrainę albo zaangażowania się bezpośrednio w walkę".

- Celem NATO jest wspieranie Ukrainy poprzez dostarczanie jej sprzętu wojskowego oraz prowadzenie działań, które mają zapobiegać rozlaniu się konfliktu poza terytorium ukraińskie - podkreślił.