Mówił o "znaku dla Putina" i "czerwonej linii". Doradca Bidena wprost
O konfiskacie całego zamrożonego rosyjskiego kapitału, która byłaby najlepszym i najmocniejszym sposobem wsparcia Ukrainy, mówił we wtorek zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Daleep Singh. Jak jednak dodał, "konfiskata kapitału stanowi 'czerwoną linię' dla wielu z naszych partnerów w G7".
28.05.2024 | aktual.: 29.05.2024 14:02
Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Daleep Singh powiedział we wtorek, że G7 wciąż może przekazać Ukrainie 50 mld dol. odsetek z zamrożonych aktywów. Jak również zapowiedział, USA i partnerzy są gotowi do podjęcia kroków godzących w handel między Rosją i ChRL.
"To byłoby najmocniejszą opcją dla wszystkich w G7"
- Dzięki amerykańskiemu Kongresowi mamy teraz możliwość konfiskaty państwowych aktywów, które zamroziliśmy, i przekazania ich równowartości Ukrainie. To byłoby najbardziej efektywną i najmocniejszą opcją dla nas wszystkich w G7. Ale konfiskata kapitału stanowi "czerwoną linię" dla wielu z naszych partnerów w G7 - mówił podczas swojego wystąpienia w think-tanku Brookings Institution w Waszyngtonie Singh, który jest jednym z czołowych doradców amerykańskiego prezydenta, odpowiedzialnym m.in. za sankcje.
W ten sposób odniósł się on do pytania na temat dalszych działań w sprawie wykorzystania wartych ok. 300 mld dol. zamrożonych przez Zachód aktywów Rosji do wsparcia Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć Kongres dał administracji USA uprawnienia do konfiskaty majątku zamrożonego przez USA, to w amerykańskiej jurysdykcji znajduje się jedynie ok. 1 proc. z nich, podczas gdy zdecydowana większość znajduje się w gestii państw G7 i UE.
Unia Europejska zgodziła się, by użyć co roku ok. 3 mld dol. odsetek generowanych przez te środki, jednak USA chcą, by wykorzystać już teraz 50 mld dolarów z przyszłych odsetek i przekazać je Ukrainie. Jak przekonywał Singh, nadchodzący w czerwcu szczyt G7 we włoskiej Apulii będzie "najlepszą okazją, by załatać dziurę finansową Ukrainy" przed listopadowymi wyborami w USA.
Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA przyznał, że z takim rozwiązaniem wiążą się pewne ryzyka, lecz "największym ryzykiem byłoby pozostawienie Ukrainy niedofinansowanej w jej walce o wolność".
"Chodzi o wsparcie finansowe dla Ukrainy, ale i sygnał dla Putina"
Singh podkreślił, że "tu chodzi o wsparcie finansowe, ale także sygnał dla Putina, że się nie zmęczymy i nas nie przeczeka, niezależnie od tego, co stanie się w dalszej części roku".
Zobacz także
W swoim wystąpieniu poświęconym głównie nałożonym na Rosję sankcjom Singh ocenił, że sankcje zadają Rosji "głębokie i długoterminowe szkody", lecz nie są w stanie wpłynąć na zachowanie Władimira Putina, który jego zdaniem kieruje się logiką XVIII w. - władców takich jak Piotr Wielki i Katarzyna Wielka, a sprawy gospodarcze są dla niego drugorzędne.
Przedstawiciel Białego Domu zapowiadał też, że USA i partnerzy są gotowi przyjąć szereg dodatkowych sankcji i środków kontroli eksportu oraz rozszerzyć sankcje wtórne, by uderzyć w materialne wsparcie Chin dla rosyjskiej machiny wojennej. Pytany o możliwość nałożenia całkowitego embarga lub ceł na wszystkie rosyjskie towary, Singh przyznał, że embarga nie zawsze okazywały się skuteczne, ale biorąc pod uwagę podporządkowanie całej rosyjskiej gospodarki celom wojennym, "ostatecznie w praktyce taki może być efekt końcowy".
Czytaj też: