Putin grozi NATO. "Igrają z ogniem"

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Szef NATO Jens Stoltenberg publicznie stwierdził, że członkowie sojuszu powinni pozwolić Ukrainie na wykorzystywanie broni od sojuszników do atakowania celów wojskowych w Rosji. Te słowa otworzyły dyskusję.

Władimir Putin stwierdził, że członkowie NATO w Europie "igrają z ogniem", proponując zezwolenie Ukrainie na użycie zachodniej broni do uderzenia w głąb Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ciągła eskalacja może prowadzić do poważnych konsekwencji - zagroził rosyjski dyktator w rozmowie z dziennikarzami w Uzbekistanie. - Trudno powiedzieć – czy chcą globalnego konfliktu? - dodał.

"Zachód musiałby być bezpośrednio zaangażowany"

Putin stwierdził, że ukraińskie ataki z użyciem broni dalekiego zasięgu będą wymagały pomocy zachodnich satelitów, wywiadu i pomocy wojskowej. - Zatem Zachód musiałby być bezpośrednio zaangażowany w takie ataki - powiedział

Zagroził, że mniejsze terytorialnie kraje, które rozważają "głębsze zaangażowanie" powinny "zdawać sobie sprawę z tego, z czym igrają", ponieważ mają małe obszary lądowe i są gęsto zaludnione.

- To czynnik, o którym powinni pamiętać, zanim zaczną mówić o uderzeniu w głąb terytorium Rosji. To poważna sprawa i oczywiście bardzo uważnie się jej przyglądamy - powiedział Putin, cytowany przez agencję Reuters.

Stoltenberg o sytuacji Ukrainy. "Ma prawo się bronić"

Szef NATO na posiedzeniu kończącym trzydniowe obrady w Sofii przekazał, że "nadszedł czas, by rozważyć, czy nie należy znieść pewnych ograniczeń na wykorzystywanie udostępnionej broni".

- Widzimy po sytuacji w Charkowie, że front i granica zbiegają się w większym lub mniejszym stopniu. Jeżeli Ukraina nie może atakować celów na rosyjskim terytorium, to nie jest w stanie się bronić, ponieważ to stamtąd jest atakowana rakietami i artylerią. A Ukraina ma prawo się bronić - mówił.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Szef NATO zabrał głos. "To sygnał dla Rosji"

Źródło: Reuters, WP Wiadomości