Histeria wśród Rosjan. Szojgu chce stłumić panikę

Ukraińcy posunęli się na lewym brzegu Dniepru – donosi Instytut Studiów nad Wojną. Analitycy podają, że obrońcy "nadal zajmują pozycje". W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak dron uderza w bazę Rosjan. ISW uważa, że rosyjski minister obrony za wszelką cenę chce zapanować nad histerią, która wybuchła w związku z kontrofensywą.

Atak na rosyjską bazę na lewym brzegu Dniepru
Atak na rosyjską bazę na lewym brzegu Dniepru
Źródło zdjęć: © ZSU
Mateusz Czmiel

22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 20:22

Analitycy podają, że obrońcy "nadal zajmują pozycje" m.in. w Krynkach, w pobliżu mostu Antonowskiego i małego mostu kolejowego. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak dron uderza w bazę Rosjan na lewym brzegu Dniepru.

Rosyjscy blogerzy w panice

ISW podaje także, że rosyjski MON i urzędnicy "usilnie starają się stłumić histerię wokół ukraińskich operacji". Minister obrony Siergiej Szojgu stwierdził, że siły rosyjskie udaremniają wszelkie "operacje desantowe" i zadają "kolosalne straty" Ukraińcom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według think tanku, oświadczenie Szojgu jest prawdopodobnie próbą bagatelizowania obaw części rosyjskich blogerów, którzy wpadli w panikę z powodu "niezdolności Rosji do zdecydowanego odparcia ukraińskich ataków".

Brytyjczycy: bezładna wymiana ognia

"Na południu Ukrainy kontynuowane są walki z rosyjską armią wokół miejscowości Krynki w pobliżu Chersonia, gdzie ukraińska piechota morska utrzymuje przyczółek na wschodnim brzegu Dniepru" - przekazało z kolei brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że walki sił lądowych charakteryzują się bezładną wymianą ognia przez piechotę i artylerię w niełatwym, zalesionym terenie. Ukraina szczególnie efektywnie wykorzystuje małe drony, podczas gdy rosyjskie siły powietrzne przeprowadzają znaczną liczbę lotów wspierających wojska operujące na lądzie i przeprowadzają ostrzały głównie spoza zasięgu ukraińskiej obrony powietrznej.

"Walki wokół Krynek toczą się na mniejszą skalę, niż podczas niektórych głównych bitew tej wojny, ale rosyjskie władze uważają je za bardzo niefortunne. Rosja wycofała się z zachodniego brzegu Dniepru rok temu, prawie na pewno mając na celu utrzymanie sił ukraińskich na zachód od rzeki, zapewnienie spokoju w tym sektorze i uwolnienie sił rosyjskich (na potrzeby działań prowadzonych) w innych miejscach" - oceniono.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie