Morderstwo katechetki. Jej syn może uniknąć kary
21-letni Ireneusz K. jest oskarżony o zabójstwo swojej matki - cenionej katechetki. Po przygotowaniu opinii przez biegłych psychiatrów prokuratura zawnioskowała o umorzenie procesu i umieszczenie mężczyzny w zakładzie zamkniętym.
Do tragedii doszło we wrześniu zeszłego roku. Jak przypomina "Fakt", policja znalazła przypadkiem ciało Marioli K. - cenionej katechetki z Szamotuł. Podczas patrolu, mundurowi zwrócili uwagę na mężczyznę, który siedział ze spuszczoną głową i zachowywał się dziwnie. Był to Ireneusz K., syn katechetki.
Zabójstwo katechetki. Syn oskarżony
Policjanci zapytali go, czy potrzebuje pomocy. Na ich widok zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Gdy dogonili go w domu, znaleźli tam zwłoki jego matki z ranami kłutymi. Narzędziem zbrodni był nóż znaleziony w samochodzie syna zamordowanej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Dramat w Jantarze. Ratownik o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad Bałtykiem
Nie wiadomo, czy matka i syn byli skonfliktowani. Wiadomo jednak, że Ireneusz K. miał problemy z używkami, a przed zabójstwem miał zakończyć odwyk.
Opinia biegłych
Niewykluczone, że Ireneusz K. nie poniesie kary za zabójstwo swojej 60-letniej matki. Jak podaje "Fakt", 21-latek jest chory psychicznie. Biegli stwierdzili, że w momencie dokonania czynu, mężczyzna był niepoczytalny. Zdaniem psychiatrów Ireneusz K. zmaga się z zespołem paranoidalnym.
Prokuratura zawnioskowała o umorzenie sprawy oraz o umieszczenie syna zmarłej w zakładzie zamkniętym. Sąd w Poznaniu podjął jednak decyzję o przesłuchaniu mężczyzny. Ze względu na jego chorobę, rozprawa miała charakter niejawny.
We wrześniu sąd ma przesłuchać biegłych i to wtedy może zapaść decyzja o ewentualnym umorzeniu lub kontynuowaniu procesu. Sam Ireneusz K. nie przyznał się do winy.
(Źródło: "Fakt")