Były szef mafii zastrzelony. Próbował uciekać pieszo po autostradzie
Policja bada sprawę śmierci 71-letniego byłego szefa mafii na autostradzie w pobliżu Grenoble we Francji - informuje BBC. Jean-Pierre Maldera w desperackiej ucieczce porzucił auto, którym jechał i próbował biec pieszo autostradą. Chwilę potem zginął.
Jean-Pierre Maldera, były szef lokalnej mafii, w latach 80. opisywany przez francuskie media jako "ojciec chrzestny", został w środę zastrzelony na autostradzie A41 w pobliżu Grenoble.
71-latek próbował uciekać. Chwilę potem zginął
Według doniesień BBC, początkowo urządzono pościg za samochodem 71-latka. Lokalne media podają jednak, że w pewnym momencie porzucił on BMW, którym jechał i próbował uciec pieszo po autostradzie, jednak chwilę potem został zastrzelony. Napastników miało być trzech lub czterech.
Po ataku strzelcy uciekli z miejsca zdarzenia, a spalone szczątki skradzionego samochodu Renault Megane, którym jechali znaleziono wkrótce potem na jednym z parkingów w Grenoble.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zlekceważyła czerwone światło. Moment groźnego zdarzenia na przejeździe
Jak przypomina BBC, śmierć Maldery nastąpiła dziesięć lat po zaginięciu jego młodszego brata, Roberta, również związanego z mafią. Robert, znany jako "szaleniec", zaginął w 2015 r. po spotkaniu, które odbywało się na obrzeżach Grenoble. Jego samochód odnaleziono dwa miesiące później na pobliskim parkingu.
Jean-Pierre Maldera miał być jedną z kluczowych postaci w grupie "Italo-Grenoblois" w latach 80. i 90. W 2004 r. został skazany, jednak rok później zwolniono go z powodu błędu administracyjnego. Po wyjściu z więzienia miał prowadzić spokojniejsze życie.
Czytaj też:
Źródło: BBC