Miller: nie zgodzimy się, by Niemcy fałszowali historię
Polski rząd nie zgodzi się, by niemiecki pomysł budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom wykorzystano do fałszowania historii - zapewnił w Sejmie premier Leszek Miller.
11.09.2003 | aktual.: 11.09.2003 11:08
Odpowiadając na zapytania posła Jerzego Czerwińskiego z Ruchu Katolicko-Narodowego o stosunek polskich władz do niemieckich planów budowy takiego centrum premier powiedział, że Polska nie zgodzi się, by ideę centrum wypędzonych wykorzystano do pokazania krzywdy tylko jednego narodu i to narodu, który wywołał drugą wojnę światową.
Leszek Miller podkreślił, że rząd popiera pomysł władz niemieckich o utworzeniu centrum wypędzonych o wymiarze ogólnoeuropejskim. Takie centrum miałoby upamiętniać los wszystkich społeczności, które poddano w przeszłości represjom i przymusowym przesiedleniom.
Premier podkreślił, że nie wolno fałszować historii i zacierać różnic między przyczyną a skutkiem, by w przyszłości nie powstało mniemanie, że jedynymi ofiarami drugiej wojny światowej byli Żydzi i niemieccy przesiedleńcy. Leszek Miller podkreślił, że to nie Polska napadła na Niemcy lecz Niemcy rozpętały drugą wojnę światową. Zatem wysiedlenie Niemców po wojnie było konsekwencją zbrodniczej polityki Trzeciej Rzeszy.
Premier zaapelował jednocześnie do posłów, by nie wykorzystywali argumentu roszczeń przesiedleńców niemieckich dla doraźnych korzyści politycznych.