Jak poinformował portal gorzowianin.com - kobieta trafiła do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, będąc w 28 tygodniu ciąży. Na miejscu lekarze zdecydowali o natychmiastowym cesarskim cięciu.
Kiedy dziewczynka przyszła na świat miała zaledwie 560 gramów i mieściła się na dłoni dorosłego człowieka. Jak mówią lekarze, to mały, wielki cud. Obecnie Sara ma już ponad 100 dni i waży 2990 gram.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szukają Bursztynowej Komnaty. Sprawdziliśmy, co odkryli w Mamerkach
Nowonarodzona Sara to mały cud
- To, że dziecko jest w tak dobrej formie to zasługa całego zespołu oraz dzielnej mamy, która codziennie przychodziła do Sary na oddział – mówi dr n. med. Barbara Michalczyk, kierująca oddziałem noworodkowym z pododdziałem intensywnej opieki nad noworodkiem w szpitalu w Gorzowie.
Dziecko po urodzeniu musiało zostać ponad 3 miesiące pod specjalistyczną opieką lekarzy. Teraz mogła zostać wypisana do domu, ponieważ, na szczęście nie doszło do żadnych powikłań, które mogły wynikać z tak wczesnego urodzenia.
- Wiem jednak, że trudny rok przede mną, bo muszę chronić ją przed wszelkimi infekcjami – mówi Kinga Golumska, mama Sary. Dziecko nadal będzie musiało być pod opieką specjalistów, jednak może już przebywać w domu z rodziną.
W zeszłym roku również w gorzowskim szpitalu przyszła na świat mała Karinka, która urodziła się w 28 tygodniu ciąży i ważyła 560 gramów.
Czytaj też:
