Piekło z zachodu. Potężna fala ciepła
W sobotę rozpoczynają się upały w Polsce, które potrwają tydzień. W niedzielę na przeważającym obszarze kraju będzie bardzo ciepło - wskazują kolejne prognozy. Upały dotkną znaczną część Europy.
Sytuacja jest na tyle poważna, że Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) i Federalne Ministerstwo Zdrowia wspólnie ostrzegają przed nadchodzącą w najbliższych dniach falą upałów z temperaturami - od 28 do 35 stopni. Resort zaleca wszystkim obywatelom zachowanie ostrożności w celu uniknięcia konsekwencji zdrowotnych - powiadomił w sobotę portal telewizji ARD.
Zaleca się ostrożność zwłaszcza kobietom w ciąży, rodzicom z małymi dziećmi, osobom starszym i przewlekle chorym. Obywatele powinni również sprawdzić, czy znają osoby starsze lub niepełnosprawne, którym mogą zaoferować pomoc.
"Trzy światy Johna Scherera". Ekspertka zachęca, by wypróbować
Zalecenia obejmują m.in. picie wystarczającej ilości płynów, unikanie wysiłku fizycznego, zwłaszcza w południe i wczesnym popołudniem, przebywanie w cieniu oraz utrzymywanie chłodu w domu. "Zaleca się wietrzenie tylko wtedy, gdy na zewnątrz jest chłodniej niż w mieszkaniu" - podkreślono w komunikacie.
Prognoza pogody dla Polski. Tydzień upałów
Upały nie ominą Polski. Ciepłe powietrze znad Hiszpanii przesunie się przez Francję, Włochy, Niemcy i Czechy aż do Polski. Czekają nas nawet temperatury sięgające 30-34 st. C. - w cieniu.
"Na zachodzie kraju mamy (...) 30 stopni. W kolejnych dniach 'trzydziestki' powinny pojawić się także na południu i w centrum Polski" - informuje serwis meteoprognoza.pl.
Po weekendzie będzie nieco mniej upalnie - z wyjątkiem południowej i zachodniej Polski. Tam spodziewać można się nawet 34 st. C. Druga połowa nowego tygodnia przyniesie nam nieco deszczu - możliwe również gwałtowne opady. To jednak nie koniec upałów w czasie tegorocznego lata. Z prognoz wynika, że wrócą one po 20 lipca.