Wypadek w Wuhanie doprowadził do pandemii? Merkel miała o tym wiedzieć

Czy raport o przyczynach pandemii był trzymany pod kluczem? Była kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprzecza. A Pekin apeluje.

Wypadek w Wuhanie doprowadził do pandemii? Merkel miała o tym wiedziećMerkel tuszowała ustalenia wywiadu? Była kanclerz zaprzecza
Źródło zdjęć: © GETTY | Maja Hitij
Katarzyna Staszko
69

Jak doniosły media, niemiecki wywiad zagraniczny BND już w 2020 r. miał podejrzewać, że przyczyną pandemii Covid-19 był wypadek w laboratorium w Wuhanie. Kanclerzem Niemiec była wówczas Angela Merkel, która miała być poinformowana o ustaleniach służby wywiadowczej.

Dziennik "Tagesspiegel" zapytał Angelę Merkel o stanowisko w związku z ustaleniami wywiadu i oskarżeniami o tuszowanie sprawy przed opinią publiczną w związku z działaniami politycznymi. Rzeczniczka prasowa Merkel przekazała, że "była kanclerz dr Merkel zasadniczo odrzuca sformułowane w pytaniu oskarżenia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Turcja liczy na Polskę? "Sytuacja geopolityczna się zmienia"

Z laboratorium w Wuhanie?

Według dziennika "Süddeutsche Zeitung" i tygodnika "Zeit", ale także szwajcarskiej gazety "Neue Zürcher Zeitung" Federalna Służba Wywiadowcza (BND) już w 2020 r. miała dojść do wniosku, że wirus prawdopodobnie pochodzi z laboratorium w Wuhanie w Chinach. Urząd Kanclerski miał zostać o tych ustaleniach poinformowany. Postanowiono jednak trzymać je w tajemnicy.

Biuro Angeli Merkel wskazało w oświadczeniu dla "Tagesspiegla", że w celu uzyskania odpowiedzi na merytoryczne pytania należy skontaktować się z Urzędem Kanclerskim, dlatego, że tam przechowywane są oficjalne dokumenty z czasu kadencji Merkel.

Rząd Niemiec - obecnie z Olafem Scholzem na czele - oświadczył, że przyjął do wiadomości ustalenia dziennikarzy. Nie może jednak skomentować ustaleń i działań wywiadowczych. W takich sprawach informowane są odpowiednie komisje obradujące za zamkniętymi drzwiami.

Chiny zabierają głos

Po doniesieniach mediów Chiny wezwały do powściągliwości. - W kwestii koronawirusa Chiny zdecydowanie odrzucają wszelkie formy manewrów politycznych - powiedziała rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning. Dodała, że Chińska Republika Ludowa uważa, iż kwestie naukowe powinny być oceniane przez naukowców.

Zaskoczeni doniesieniami byli nie tylko chińscy urzędnicy państwowi, ale także członkowie niemieckiej Parlamentarnej Komisji Kontrolnej, odpowiedzialnej także za służby wywiadowcze.

- Niestety, istnieje zasadniczy problem: o około 80 proc. wszystkich skandali, wpadek i wysoce kontrowersyjnych spraw dowiadujemy się nie w odpowiedzialnych komisjach, ale za pośrednictwem mediów - stwierdził polityk partii Lewica André Hahn, który był członkiem Komisji do końca 2023 roku.

- W ostatnich latach nieco się to poprawiło - przyznał. I dodał, że kwestia koronawirusa nie była w centrum działań Komisji. Sprawą pochodzenia wirusa zajęłaby się Komisja Zdrowia. - Jeśli rząd posiadał informacje wywiadowcze na ten temat, to był zobowiązany do poinformowania Parlamentarnej Komisji Kontrolnej. A to, czy następnie to upubliczni, to inna sprawa - skomentował polityk Lewicy.

WHO: to nie koniec śledztwa

Rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych odniosła się do grupy ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która rozmawiała z naukowcami z odpowiednich laboratoriów w Wuhanie. Grupa ta doszła do wniosku, że wyciek wirusa stamtąd jest "wysoce nieprawdopodobny" - wyjaśniła.

Według WHO dochodzenie nie zostało jeszcze zakończone, a wszystkie hipotezy dotyczące pochodzenia wirusa Sars-CoV-2 są nadal aktualne. Dochodzenie z 2021 r. było tylko początkiem, a nie końcem. WHO pod koniec grudnia 2024 r. ponownie wezwała Chiny do dostarczenia danych i dostępu w celu ustalenia pochodzenia Covid-19.

Wybrane dla Ciebie

G7 wzywa Rosję do rozejmu z Ukrainą. Groźba nowych sankcji
G7 wzywa Rosję do rozejmu z Ukrainą. Groźba nowych sankcji
Wiceminister odwołany po tekście WP. Jest decyzja premiera
Wiceminister odwołany po tekście WP. Jest decyzja premiera
Dziura w budżecie Urzędu ds. Imigracji w USA. Brakuje 2 mld dolarów
Dziura w budżecie Urzędu ds. Imigracji w USA. Brakuje 2 mld dolarów
45 lat od tragedii. Katastrofa PLL LOT "Mikołaj Kopernik"
45 lat od tragedii. Katastrofa PLL LOT "Mikołaj Kopernik"
Rosyjskie manewry wojskowe przy polskiej granicy. Co się dzieje na Bałtyku?
Rosyjskie manewry wojskowe przy polskiej granicy. Co się dzieje na Bałtyku?
Akt oskarżenia dla byłego szefa GITD
Akt oskarżenia dla byłego szefa GITD
Zamkną jedno z największych lotnisk w Polsce. Zbliża się termin
Zamkną jedno z największych lotnisk w Polsce. Zbliża się termin
Ukraińska armia reaguje na komunikat Trumpa. "Fałsz"
Ukraińska armia reaguje na komunikat Trumpa. "Fałsz"
"Jakim cudem?". Hołownia nie kryje zaskoczenia Ziejewskim
"Jakim cudem?". Hołownia nie kryje zaskoczenia Ziejewskim
"Nieznane drony" zaatakowały Moskwę. Komunikat ukraińskich władz
"Nieznane drony" zaatakowały Moskwę. Komunikat ukraińskich władz
Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego. "Tego naród wam nie wybaczy"
Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego. "Tego naród wam nie wybaczy"
Odra ponownie zbiera żniwo. Czeka nas kolejna pandemia?
Odra ponownie zbiera żniwo. Czeka nas kolejna pandemia?