Mateusz Morawiecki na Śląsku. "'Solidarność' to drugie imię Polski"
Premier Mateusz Morawiecki odbył kolejną w ostatnich dniach wizytę na Śląsk. Tym razem powodem były obchody 40-lecia założenia "Solidarności". - "Solidarność" to przeżycie najważniejsze w moim życiu - mówił.
To kolejna wizyta Mateusza Morawieckiego na Górnym Śląsku w krótkim czasie. Choć premier pochodzi z Wrocławia, to Katowice uczynił swoim okręgiem wyborczym. Tam też zorganizowano paradę z okazji Święta Wojska Polskiego w 2019 roku. Oficjalnie miejsce wybrano ze względu na uczczenie setnej rocznicy Powstań Śląskich.
W minionym tygodniu premier dziękował w Katowicach żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej. Podkreślił, że to dzięki nim udało się zatrzymać epidemię koronawirusa w regionie i wrócić "na ścieżkę wypłaszczania". Odwiedził też Tarnowskie Góry.
Premier Morawiecki na obchodach 40. rocznicy założenia Solidarności
Z kolei czwartkowa wizyta jest związana z 40. rocznicą podpisania Porozumienia Jastrzębskiego oraz 40-leciem NSZZ Solidarność. Premier wziął m.in. udział w mszy św. w katowickiej katedrze oraz w rocznicowym zjeździe delegatów śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".
– Dla mnie "Solidarność" to drugie imię Polski, to fenomen, który przekracza granice Polski; to nie tylko ruch społeczny. W dziejach naszego państwa od wtedy i na zawsze już opisywany będzie ten fenomen jako wielki narodowo-społeczny ruch niepodległościowy, ale jednocześnie ruch, który miał na celu walkę o godne życie każdego człowieka w Polsce i nie tylko – mówił premier podczas spotkania w Zabrzu.
- "Solidarność" to przeżycie najważniejsze w moim życiu, ale jednocześnie kierunek strategii działania państwa i także lekcja. Nie tylko z historii, ale i lekcja na przyszłość - po to, żeby nasz kraj żył w możliwie najlepiej zbudowanym spokoju. Ostatnich pię lat naszych rządów pokazało, że solidarność mamy nie tylko w sercu ale i w naszych działaniach - dodawał.
Nie zabrakło też kilku gorzkich słów pod adresem III RP. Premier wyraził żal spowodowany tym, że nie udało się osądzić peerlowskiego aparatu władzy, a w szczególności tych polityków, którzy odpowiadali za przelanie robotniczej krwi.
- Oprawcy odpowiedzialni za krwawy rok 70. w spokoju odchodzili z tego świata, bez należytej zapłaty w postaci sprawiedliwej oceny historii, oceny społecznej i bez odpowiedzialności za zbrodnie - podkreślał premier.
Mateusz Morawiecki z niezaplanowaną wizytą
Przy okazji wizyty na Śląsku premier odwiedził Europejski Kongres Gospodarczy, który w środę rozpoczął się w Katowicach. Tam spotkał się z przedsiębiorcami. Spotkanie odbyło się spontanicznie i nie było zaplanowane w grafiku wyjazdu szefa rady ministrów na Górny Śląsk. Premierowi towarzyszyła m.in minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Najważniejszym tematem tegorocznego Kongresu będzie europejska polityka Nowego Zielonego Ładu.